• Połączenie funkcji ministra sprawiedliwości i szefa prokuratury przewidują ustawy reformujące prokuraturę, które Sejm przyjął w czwartek (28 stycznia) wieczorem.
• Nowe przepisy trafią teraz do Senatu, który w piątek rozpocznie nad nimi prace.
Koncepcję tych zmian przygotowało PiS. Za nową ustawą - Prawo o prokuraturze głosowało 236 posłów, przeciw było 209, zaś wstrzymało się od głosu siedem osób. Z kolei za ustawą zawierającą przepisy wprowadzające reformę głosowało 237 posłów, przeciw było 207, zaś osiem osób wstrzymało się od głosu.
Zgodnie z ustawami od 4 marca ma dojść m.in. do połączenia stanowisk Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości; więcej praw uzyska minister-prokurator generalny. Miesiąc później nastąpić ma likwidacja odrębnej prokuratury wojskowej.
Przeczytaj o zagranicznej publikacji ministra spraw zagranicznych.
Drugie czytanie projektów dotyczących reformy prokuratury autorstwa PiS odbyło się w Sejmie w środę. Wszystkie kluby opozycyjne opowiadały się za jego odrzuceniem, twierdząc, że jego przyjęcie doprowadzi do upolitycznienia prokuratury pod rządami czynnego polityka. Natomiast według PiS projektowane rozwiązanie zakończy nieudany eksperyment rządów PO i PSL.
Przed przyjęciem ustaw, Sejm przez ponad trzy godziny w blisko 60 głosowaniach odrzucił wnioski mniejszości i poprawki klubów opozycyjnych przewidujące odrzucenie tych ustaw, bądź wykreślenie z nich najbardziej dyskusyjnych artykułów. Obrady miały burzliwy przebieg - posłowie PO, Nowoczesnej i PSL zadawali pytania autorom projektów i przedstawicielom MS przy okazji poszczególnych poprawek.
- Chcecie upartyjnić prokuraturę, chcecie, aby prokuratura była w pełni podległa funkcjonariuszom partyjnym, w waszym wypadku PiS. To bardzo złe rozwiązanie dla wszystkich prokuratorów, chcecie zlikwidować niezależność prokuratury, bo chcecie mieć wpływ na wszystkie śledztwa - mówił Robert Kropiwnicki (PO).
Opozycji odpowiadał przedstawiciel autorów projektów Michał Wójcik (PiS).
- Chcę z tego miejsca zapewnić Polaków, że przygotowaliśmy dobrą ustawę. Wobec wyzwań, które są na dzisiaj: gróźb zamachu terrorystycznego, zorganizowanej przestępczości, korupcji, co zżera tak naprawdę nasze państwo, dzisiaj musi być osoba odpowiedzialna za polską prokuraturę i tą osobą będzie minister sprawiedliwości-prokurator generalny - wskazał.
- Mogę z tego miejsca obiecać, że każdego dnia i każdej godziny będziemy patrzeć na ręce prokuratorowi generalnemu-ministrowi sprawiedliwości. Mogę obiecać, że opozycja nie pozwoli na to, żeby powtarzać to wszystko zło, którego doświadczyli Polacy w latach 2005-2007. Liczę na to, że kiedyś zrozumiecie, jak wielki błąd popełniacie - powiedział z kolei, zwracając się do PiS, b. minister sprawiedliwości Borys Budka (PO).
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Połączenie stanowisk ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego przegłosowano