PO zarzuca PiS, że spot z Beatą Szydło łamie przepisy o finansowaniu kampanii

PO zarzuca PiS, że spot z Beatą Szydło łamie przepisy o finansowaniu kampanii
Fot., PTWP (Szymon Jankowski)

PO zarzuca PiS, że spot z kandydatką tej partii na premiera Beatą Szydło narusza przepisy o finansowaniu kampanii wyborczej. Według PO spot został opisany, jako element kampanii przed referendum, a nie ma żadnego związku z kampanią referendalną, tylko parlamentarną.

Na zaprezentowanym we wtorek przez PiS spocie występuje kandydatka tej partii na premiera, która mówi, że Polacy mają prawo decydować o swoim państwie, o swojej pracy, o przyszłości swoich dzieci. Dodaje, że zwróciła się do prezydenta o dopisanie pytań do wrześniowego referendum.

Poseł PO Robert Maciaszek podkreślił, że spot PiS narusza ustawę o referendum krajowym, bo "w żadnej mierze nie odnosi się do temat referendum". Dodał, że w opisie spotu jest informacja, że jest to spot referendalny finansowany przez PiS.

"Ten spot przedstawia głównego bohatera, jakim jest pani poseł Beata Szydło, w kontekście tez programowych Prawa i Sprawiedliwości (...) nie mających żadnego związku z kampanią referendalną" - przekonywał poseł. Według niego spot narusza kodeks wyborczy, bo dotyczy kampanii przed wyborami do Sejmu i Senatu.

Maciaszek pytał też Szydło, która - jak zaznaczył - pełni funkcję skarbnika PiS, skąd pochodziły pieniądze na sfinansowanie spotu. Podkreślił, że za wykorzystywanie środków na prowadzenie kampanii wyborczej spoza funduszu wyborczego grozi kara do 100 tys. zł. "Co więcej, zgodnie z ustawą o partiach politycznych stanowi również przestępstwo zagrożone karą do dwóch lat pozbawiania wolności" - mówił Maciaszek.

Poseł poinformował, że Platforma chce zasięgnąć w tej sprawie opinii Państwowej Komisji Wyborczej i złożyła w tym celu do PKW "zawiadomienie o nieprawidłowym finansowaniu kampanii wyborczej" przez PiS. W piśmie politycy PO pytają o środki "podjęte przez Komisję w celu spowodowania zaprzestania (...) naruszeń prawa wyborczego".

6 września zgodnie z inicjatywą prezydenta Bronisława Komorowskiego Polacy mają odpowiadać na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

Z ekspertyz przygotowanych na zlecenie PiS wynika, że prezydent może zmienić postanowienie ws. zarządzenia referendum ogólnokrajowego, szczególnie uzupełnić o dodatkowe pytania dot. kluczowych z punktu widzenia obywateli spraw.

Do tego odnosi się w spocie PiS kandydatka tej partii na premiera. "Zwróciłam się do prezydenta Andrzeja Dudy o dodanie we wrześniowym referendum trzech ważnych pytań: o wiek emerytalny, o obowiązek szkolny dzieci sześcioletnich, o prywatyzację Lasów Państwowych. Dlaczego chcę, by zadano te pytania? Ponieważ was słucham i chcę dla was dobrze pracować. To obywatele decydują, jakiej chcą Polski. To wasz głos jest najważniejszy" - mówi Szydło.

 

×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: PO zarzuca PiS, że spot z Beatą Szydło łamie przepisy o finansowaniu kampanii

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!