PO oczekuje wyjaśnień, z jakiego powodu doszło do rezygnacji Komendanta Głównego Policji insp. Zbigniewa Maja i jaki jest udział w tej sprawie szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka - powiedział dziennikarzom w Sejmie szef Platformy Grzegorz Schetyna.
Insp. Maj podczas czwartkowej konferencji powiedział, że przygotowana została wobec niego prowokacja przez b. pracowników Biura Spraw Wewnętrznych i wykorzystano materiały sprzed kilkunastu lat, kiedy prowadził pracę operacyjną. Dodał, że od kilku tygodni docierają do niego sygnały o różnych spawach, które "rzekomo toczą się" przeciwko niemu w prokuraturze w Łodzi.
Mówił też m.in., że zaczął wprowadzać reformę zarówno Komendy Głównej Policji, jak i zmiany w stylu pracy, zarządzaniu poszczególnych komend wojewódzkich" i przeprowadził "audyt w Biurze Spraw Wewnętrznych. Insp. Maj stwierdził, że dotknął układów, które od lat funkcjonowały w wielu miejscach w policji, i został zaatakowany. Oświadczył, że złożył rezygnację, żeby nie obciążać całej formacji.
Schetyna - w przeszłości m.in. szef MSWiA w rządzie PO-PSL - był o sprawę rezygnacji Komendanta Głównego Policji pytany w czwartek przez dziennikarzy w Sejmie i proszony o komentarz do wyjaśnień przedstawionych przez insp. Maja.
- Niezrozumiałe, absurdalne. Będziemy oczekiwali wyjaśnień, z jakiego powodu dochodzi do rezygnacji, jaki jest udział w tym ministra spraw wewnętrznych i czy to jest rezygnacja wymuszona, czy to jest osobista decyzja komendanta głównego - powiedział Schetyna.
- To coś bardzo niepokojącego i bardzo ważnego. To pokazuje niestabilność tego rządu i ministerstwa - dodał szef PO.
Wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński powiedział dziennikarzom w Sejmie, że była to osobista decyzja insp. Maja. Dodał, że będzie rekomendacja dla premier Beaty Szydło, by dymisję przyjąć.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PO żąda wyjaśnień w sprawie dymisji komendanta głównego policji