PO, Nowoczesna i Kukiz’15 za odrzuceniem projektu ustawy o instytutach badawczych

PO, Nowoczesna i Kukiz’15 za odrzuceniem projektu ustawy o instytutach badawczych
O dalszych losach noweli Sejm zadecyduje na kolejnym posiedzeniu. Poza PiS za dalszymi pracami nad projektem opowiedziało się koło Wolni i Solidarni. (fot. Sejm/twitter)

Większe uprawnienia ministrów przy powoływaniu i odwoływaniu dyrektorów instytutów badawczych przewiduje projekt noweli ustawy o instytutach badawczych przygotowany przez posłów PiS. Za jego odrzuceniem w I czytaniu opowiedziały się w Sejmie PO, Nowoczesna i Kukiz’15.

O dalszych losach noweli Sejm zadecyduje na kolejnym posiedzeniu. Poza PiS za dalszymi pracami nad projektem opowiedziało się koło Wolni i Solidarni.

W myśl proponowanych w noweli zapisów minister nadzorujący ma mieć możliwość powołania i odwołania dyrektora instytutu badawczego bez udziału rady naukowej i rozpisania konkursu. Dotychczas w przypadku odwołania dyrektora instytutu minister nadzorujący mógł wyznaczyć do pełnienia obowiązków dyrektora spośród jego zastępców. W projekcie przewidziano, że minister będzie mógł wyznaczyć każdą osobę - również spoza instytutu - spełniającą dotychczasowe kryteria określone w ustawie. W projekcie wyłączono jedynie wymóg znajomości języka obcego. Według wnioskodawców wynika to z trudności technicznych w nagłym zweryfikowaniu tej umiejętności.

"Takie rozwiązanie daje ministrowi większe możliwości dokonania właściwego wyboru osoby na najważniejsze stanowisko w instytucie, przez co gwarantuje najwyższą jakość kadry zarządzającej" - argumentowała w czasie środowej debaty w Sejmie poseł Lidia Burzyńska (PiS).

Projekt zakłada również m.in. zmiany dotyczące rady naukowej. W projekcie przewidziano, że pracownicy instytutu stanowić mają co najmniej 40 proc. składu rady, a osoby powołane przez ministra - co najmniej 50 proc.

"Instytuty badawcze w Polsce z całą pewnością wymagają reform i zmian" - mówił w środę w Sejmie sekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) Aleksander Bobko. Podkreślił, że prezentuje stanowisko ministerstwa, a nie rządu. "Na to nie było jeszcze czasu" - zaznaczył.

Uznał, że nowelizacja ustawy o instytutach badawczych ma "charakter doraźny", a sytuacja wymaga rozwiązań kompleksowych. Zdaniem Bobko obecnie minister ma iluzoryczny wpływ na działanie instytutów badawczych. "Nie jest to sytuacja właściwa" - ocenił.

"Równie iluzoryczna może wydać się myśl, że bardzo silny wpływ ministra na instytuty w sposób radykalny zmieni sytuację w tych instytutach. Doświadczenie uczy, że tutaj ten sposób myślenia może nie przynieść oczekiwanych skutków" - zaznaczył.

Bobko zapowiedział, że MNiSW przygotowuje kompleksowe zmiany dotyczące instytutów badawczych. Podkreślił, że to bardzo różne podmioty - jest ich w Polsce ponad 100 - od słabiej działających do takich, które są na "światowym poziomie". Mówił, że potrzebna jest ich konsolidacja w postaci połączenia części z nich z politechnikami lub uniwersytetami.

Włodzimierz Nykiel z PO zwrócił uwagę, że znowelizowana ustawa o instytutach badawczych weszła w życie w sierpniu. Jej projekt początkowo dotyczył wszystkich instytutów badawczych.

"Polegała na absolutnym podporządkowaniu instytutów ministrowi nadzorującemu. Później, na skutek głosu rozsądku, ograniczony został zakres tych złych zmian tylko do państwowych instytutów badawczych" - przypomniał Nykiel. Stwierdził, że obecnie PiS podejmuje drugą próbę, by te zmiany rozszerzyć na wszystkie instytuty badawcze.

Czytaj też: Sejm za wystąpieniem Polski z organizacji badawczej ICGEB

 

×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!