PO liczy na wyborców centrolewicowych. "Miller i Palikot się ukryli"

PO liczy na wyborców centrolewicowych. "Miller i Palikot się ukryli"
To najważniejsze wybory po 1989 r. - uważa Tomasz Siemoniak. Fot. wikimedia.org

To najważniejsze wybory po 1989 r. Każdy głos ma w nich ogromną wagę, bo przesądzi o tym, w jaką stronę pójdzie Polska - powiedział wicepremier Tomasz Siemoniak. Liczy on, że zwłaszcza wyborcy centrolewicowi poprą Platformę Obywatelską.

Dziś stawką dla największych partii jest przekonanie wyborców mniejszych komitetów, że warto oddać głos na większych. Liczę, że zwłaszcza wyborcy centrolewicowi będą głosować na Platformę. Manewr taki, że panowie Miller i Palikot się ukryli i wysunęli panią Barbarę Nowacką jest grubą nicią szyty - przy całej sympatii dla pani Barbary Nowackiej. Nie została wybrana na lidera przez żadne gremia, to taki zabieg marketingowy - mówił Siemoniak pytany przez dziennikarzy o zapatrywania na scenę polityczną po wyborach.

Tylko duże partie

W jego ocenie, wartością są duże partie, które są zdolne tworzyć rząd i rządzić.

Przeżyliśmy przed 20 laty Sejm, w którym było 7 partii i nie skończyło się to dobrze, bo skończyło się rozpadem rządu Hanny Suchockiej, w 1993 r. i ponownymi wyborami. Ale oczywiście demokracja ma swoje prawa i mogą powstawać nowe ugrupowania. Ja uważam, że PO - dojrzała partia, istniejąca już 14 lat, pokazuje energię i to, jak wiele ma jeszcze do zaproponowania - mówił.

Prawa kobiet

Pytany o poniedziałkowe telewizyjne starcie premier Ewy Kopacz z kandydatką PiS na premiera - Beatą Szydło, Siemoniak uznał, że ważnym momentem tej debaty był wątek praw kobiet i sytuacji kobiet w Polsce.

Sądzę, że to było bardzo celne, że pani premier zwróciła uwagę, że pani prezes Beata Szydło w kilku głosowaniach dotyczących praw i pozycji kobiet w Polsce, głosowała przeciwko - powiedział.

Inny charakter debaty

Jak dodał, we wtorkowej debacie będzie 8 liderów komitetów, co zmieni charakter debaty.

Więcej tu jest oświadczeń, a mniej interakcji, ale i ta formuła pozwoli pokazać, jakie są różnice, a Polakom, którzy nie chcą rządów PiS pokaże, że jedyną realną alternatywą jest Platforma i nie zmarnują głosu oddając go na nią. Bo myślę, że dla innych komitetów przekroczenie progu jest pod wielkim znakiem zapytania - ocenił.

Prawdziwą ocenę wystawią Polacy w niedzielę biorąc pod uwagę debaty, kampanię, a w wypadku pani premier także cały rok jej pracy - i to, że zrealizowała expose. Bardzo się cieszę, że jest autentycznym liderem, szefową, która ponosi pełną odpowiedzialność za Platformę. Nie potrzeba tutaj jakichś substytutów - powiedział wicepremier.

 

 

×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: PO liczy na wyborców centrolewicowych. "Miller i Palikot się ukryli"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!