Pomysł likwidacji gimnazjów jest tak absurdalny, że jestem gotowa zginąć za to, żeby gimnazjów bronić. Skupmy się na tym, żeby gimnazja miały dobre wsparcie pedagogiczne i psychologiczne - powiedziała w RMF FM szefowa MEN Joanna Kluzik-Rostkowska.
Jej zdaniem "dzieci od samego przejścia z gimnazjum do podstawówki grzeczniejsze się nie staną".
Najgorzej w podstawówkach?
Przemoc w gimnazjach? Z naszych informacji wynika, że najwięcej aktów przemocy jest w podstawówce, a nie w gimnazjum - stwierdziła Kluzik-Rostkowska.
Kształcenie ogólne mamy przez 9 lat. Jeżeli wrócimy do systemu 8+4, to dzieci będą musiały wcześniej podejmować decyzję, co dalej chcą robić w życiu - powiedziała minister.
Dodała, że "nie da się przywrócić 8-letniej podstawówki od 1 września 2016" tak, jak zapowiada to PiS
Kopacz czy Schetyna?
Kluzik-Rostkowska skomentowała też sytuację w PO po przegranych wyborach.
Dla mnie to wszystko się dzieje zbyt szybko. Ja chciałabym, żebyśmy najpierw określili, czym PO będzie przez najbliższe lata, jesteśmy w sytuacji niełatwej, dlatego że z jednej strony mamy Petru, z drugiej strony nie mamy lewicy - to nie są wybory na to, kogo się bardziej lubi. I wtedy miałabym bardzo wielki problem, ponieważ bardzo lubię Ewę Kopacz i szanuję to, co zrobiła w kampanii, lubię Grzegorza Schetynę, znamy się od 100 lat... - mówiła.
Dodała, że "wybór lidera musi być pochodną tego, czym PO ma być przez najbliższe 4 lata".
KOMENTARZE (4)
Do artykułu: PO broni gimnazjów. Minister ”jest gotowa za to zginąć”