Platforma nazywa list Waszczykowskiego do Rady Europy brakiem profesjonalizmu

Platforma nazywa list Waszczykowskiego do Rady Europy brakiem profesjonalizmu
- Ja się boję, że mało kto będzie traktował polską dyplomację w sposób poważny - mówi polityk PO. (fot.:facebook.com/rafal.trzaskowski)

List szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego do sekretarza Rady Europy związany z upublicznieniem przez media projektu opinii Komisji Weneckiej, to próba odwrócenia uwagi od prawdziwego problemu oraz "niesłychany brak profesjonalizmu" - ocenił b. wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski (PO).

Po upublicznieniu w weekend przez media projektu opinii Komisji Weneckiej ws mian ustawowych ws Trybunału Konstytucyjnego, minister Waszczykowski skierował do sekretarza Rady Europy Thorbjoerna Jaglanda list, w którym z przykrością stwierdził, że działania Komisji Weneckiej, jeszcze przed konkluzjami jej pracy, zostały bez skrupułów wykorzystane do celów politycznych.

W zamieszczonym we wtorek na stronach resortu liście, szef MSZ stwierdził też, że jest głęboko zaskoczony, że Komisja Wenecka nie podjęła odpowiednich kroków, by uniknąć wykorzystania opinii jako instrumentu politycznego do atakowania rządu, będącego lojalnym członkiem Rady Europy.

Odnosząc się w środę do tego listu Trzaskowski powiedział, że PO ubolewa, iż po raz kolejny minister Waszczykowski wykazuje się niesłychanym brakiem profesjonalizmu, bo ten list tak naprawdę dolewa tylko oliwy do ognia.

- On powoduje, że jeszcze trudniej będzie polskiemu rządowi tłumaczyć swoje racje; sugeruje, że za tymi przeciekami być może stała Komisja Wenecka - powiedział polityk PO na konferencji w Sejmie.

Przeczytaj: PO o zmianach w PGE

Według niego list jest prostą próbą odwrócenia uwagi od tego problemu, czyli od tego, jak opinia Komisji Weneckiej będzie ostatecznie wyglądała. Zdaniem Trzaskowskiego zapowiada się na to, że ona będzie druzgocąca dla rządu PiS.

Polityk PO zaznaczył, że nie wierzy, iż ostateczna wersja opinii będzie się znacząco różnić od projektu.

- Ona może różnić się akcentami i tam może być więcej dyplomatycznego języka, natomiast jeśli chodzi o te główne zarzuty, to ja myślę, że one się potwierdzą - powiedział.

Z wnioskiem do Komisji Weneckiej o opinię ws. nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z czerwca 2015 r. wystąpił w grudniu ub.r. Waszczykowski. Przedstawiciele Komisji odwiedzili Warszawę na początku lutego. To oni przygotowali projekt opinii, który będzie przedmiotem obrad podczas kolejnej sesji plenarnej Komisji Weneckiej - 11-12 marca w Wenecji.

Przeczytaj: Jacek Kurski o TVP i możliwym zaniżaniu wyników oglądalności stacji

W projekcie opinii Komisja Wenecka w konkluzjach wzywa wszystkie organy państwa do pełnego poszanowania i wprowadzenia w życie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Komisja wita z uznaniem fakt, że wszyscy polscy rozmówcy wyrażali przywiązanie do Trybunału jako gwaranta nadrzędności konstytucji w Polsce. Jednak - stwierdzono - dopóki sytuacja kryzysu konstytucyjnego odnoszącego się do TK pozostaje nierozwiązana i dopóki Trybunał nie może wykonywać pracy w skuteczny sposób, zagrożone są nie tylko rządy prawa, ale także demokracja i prawa człowieka.

Trzaskowski stwierdził też w środę, że jego zdaniem sytuacja, gdy szef MSZ występuje o opinię Komisji Weneckiej, a potem wielu polityków PiS sugeruje, że do tej opinii nie będzie się stosować obniża prestiż i wiarygodność Polski.

 

×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Platforma nazywa list Waszczykowskiego do Rady Europy brakiem profesjonalizmu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!