Piskorski: Beata Szydło skończy jak Kazimierz Marcinkiewicz

Piskorski: Beata Szydło skończy jak Kazimierz Marcinkiewicz
Beata Szydło zostanie premierem na czas szybkiej rewolucji PiS – twierdzi Piskorski. Fot. piskorski.pl

Paweł Piskorski, szef Stronnictwa Demokratycznego w rozmowie z dziennikiem "Polska" stwierdził, że Beata Szydło zostanie premierem, ale "krótkoterminowo". Jarosław Kaczyński nie będzie chciał od razu łamać danego słowa. Tu może być trochę tak, jak było z Marcinkiewiczem - stwierdził.

Szydło będzie takim pierwszym zderzakiem, który zrealizuje „plan radykalnej zmiany”, a potem w trakcie kadencji okaże się, że jej rząd nie sprostał potrzebom - uważa Piskorski.

Szybka rewolucja PiS

Dodał, że Beata Szydło zostanie premierem "na czas tej szybkiej rewolucji".

Bo dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że PiS szykuje szybką rewolucję w czterech dziedzinach, nad którymi będzie starał się uzyskać kontrolę. Pierwsza to prokuratura i służby. Z argumentacją o uzdrawianiu państwa, bo przecież prokuratura nie radzi sobie ze śledztwami, chociażby ze śledztwem smoleńskim, aferą informatyczną, podobno największą w historii, aferą podsłuchową itd. PiS będzie kontrolował służby, a prokuraturę ponownie podporządkuje rządowi - mówił polityk.

Jego zdaniem "ekipa PO bardzo się tego obawia, bo uważa, że nastąpią srogie rozliczenia ich rządów".

Drugi kierunek, który PiS już dzisiaj w kuluarach zapowiada, to media. PiS pracuje nad rozwiązaniami pozwalającymi przejąć media publiczne, zarówno telewizję, jak i radio, chodzi także o spółki regionalne radia publicznego i telewizji. To ogromna sieć. PiS może też stosować coś, do czego przepustkę dała im Platforma, bo sama to stosowała - czyli dofinansowanie życzliwych tytułów poprzez fundusze w dyspozycji rządu albo samorządów, np. akcje z funduszy europejskich, albo ogłoszenia. Przykładem takiego wsparcia przez Platformę jest Agora i „Gazeta Wyborcza”, która z różnych tytułów otrzymuje dużo pieniędzy od różnych instytucji opanowanych przez PO. PiS też tak będzie robił, powołując się na to, że poprzednicy z tej furtki korzystali. Więc i media publiczne, i inne tytuły będą wzmocnione i opanowane przez PiS - dodał.

 Platforma odda władzę

Zdaniem Piskorskiego wynik jesiennych wyborów nie jest przesądzony.

Wszystko to jest jeszcze dzisiaj bardzo rozedrgane. Ostatnie sondaże mówią, że siedem partii wejdzie do parlamentu. Wynik wyborczy, moim zdaniem, będzie się ważyć do ostatniego momentu. Mogą być sytuacje, które nie miały precedensu w Polsce, na przykład Senat wybierany w ordynacji jednomandatowej może być zdominowany przez Prawo i Sprawiedliwość, a w Sejmie PiS-owi będzie brakowało kilku lub kilkunastu głosów i będzie musiał zawierać kosztowną dla siebie koalicję. To, co, moim zdaniem, jest w miarę przesądzone, to to, że Platforma odda władzę - stwierdził polityk.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Piskorski: Beata Szydło skończy jak Kazimierz Marcinkiewicz

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!