Kaczyński przed ośrodkiem dla uchodźców w Białej Podlaskiej apelował o podanie dokładnych informacji na temat uchodźców, którzy mają trafić do Polski. Przekonywał, że chodzi o bezpieczeństwo Polaków.
- Chodzi o to, by decyzje, które zostały podjęte nie doprowadziły do powstania zagrożeń, które są możliwe i nikt nie jest w stanie ich wykluczyć. Te sprawy muszą być przedstawione społeczeństwu, a przede wszystkim muszą być zorganizowane w tej sposób, by zagrożenia zostały wyeliminowane - podkreślił lider PiS Jarosław Kaczyński.
Prezydent Białej Podlaskiej Dariusz Stefaniuk powiedział, że z mediów dowiedział się, iż w ośrodku dla cudzoziemców w Białej Podlaskiej oraz Podkowie Leśnej pierwsze grupy uchodźców miałyby być w tzw. śluzie epidemiologicznej. - Wysłaliśmy pisma do wojewody i do dyrektora urzędu ds. uchodźców, w sprawie ewentualnego przybycia tutaj uchodźców do śluzy epidemiologicznej z prośbą o wyjaśnienia i informacje. Ta śluza nie jest jeszcze oddana. My jako samorządowcy nie mamy żadnych informacji - powiedział Stefaniuk. Jesteśmy otwarci na repatriantów, Polaków ze Wschodu - dodał.
- Chodzi o przekazanie dokładnych informacji, jak to ma wyglądać i czy rzeczywiście ma być, tak, że w Białej Podlaskiej tego rodzaju śluza ma być w samym środku miasta, obok budynków, które nie mają żadnych zabezpieczeń. Chodzi o elementarną przyzwoitość władzy wobec własnych obywateli, które zawsze można wymagać, a której w szczególności należy wymagać w państwie demokratycznym - dodał Kaczyński.
MSZ i MSW potwierdziło, że proces przesiedlenia ruszy nie wcześniej niż na początku przyszłego roku. Następnie co dwa-trzy miesiące do Polski będą przyjeżdżały kolejne grupy liczące po kilkaset osób. Innych konkretów na razie brak.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PiS: zbyt mało konkretów ws. uchodźców