25 listopada TK miał rozpatrzyć wniosek PiS dotyczący nowej ustawy o Trybunale - w odniesieniu do trybu wyboru nowych 5 sędziów TK. Pozostała część wniosku PiS miała być rozpoznana 21 grudnia. Teraz sprawa zostanie przez TK umorzona.
W zeszłym tygodniu skończyła się kadencja trojga sędziów Trybunału, a 2 i 8 grudnia kończy się dwojga następnych. 8 października Sejm wybrał pięciu sędziów w ich miejsce. Dwa dni przed wyborami parlamentarnymi PiS złożyło do TK wniosek, w którym kwestionuje m.in. ten wybór dokonany na mocy zaskarżonej ustawy.
W piątek czterej byli prezesi Trybunału zaapelowali do prezydenta Dudy, by nie zwlekał z zaprzysiężeniem nowych sędziów.
Sędziów TK mógł wybrać nowy Sejm i w normalnych warunkach właśnie w taki sposób by to nastąpiło; w moim przekonaniu to, co się stało, było poważnym naruszeniem zasad demokratycznych - powiedział w środę w radiowej Jedynce prezydent Andrzej Duda.
Projekt nowej ustawy o Trybunale zgłosił b. prezydent Bronisław Komorowski; prace nad nim prowadzono z udziałem sędziów TK. Jej głównym celem było usprawnienie postępowań. Ma temu służyć możliwość rozpatrywania mniej skomplikowanych spraw na posiedzeniu, a nie na rozprawie (np. gdy do wydania wyroku wystarczą pisemne stanowiska stron).
Dzięki uchwaleniu ustawy ustępujący Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK. Według PO chodziło o zapobieżenie sytuacji, w której nowy parlament mógłby nie zdążyć z wyborem nowych sędziów i kadencje straciłyby ciągłość. Przeciw kandydatom głosował cały klub PiS, który wybór nazwał "psuciem państwa". Według PiS Platforma wykorzystała tu zmiany w ustawie o TK, które są niekonstytucyjne.