PiS w spocie: czy premier odpowie w czasie debaty na pytania dot. m.in. afer?

PiS w spocie: czy premier odpowie w czasie debaty na pytania dot. m.in. afer?
fot. Facebook Prawo i Sprawiedliwość

Sztab PiS zaprezentował w sobotę kolejny spot wyborczy. Pyta w nim, czy premier Ewa Kopacz w czasie debaty z kandydatką PiS na premiera Beatą Szydło odpowie na pytania ws. udziału polityków PO w aferach, zmiany wieku emerytalnego, czy też kolejek w gabinetach lekarskich.

Spot nawiązuje do debaty obu pań, do której dojdzie w poniedziałek o godz. 20. Pokazane są w nim obrazy z kampanii wyborczej premier - w tym m.in. "kierowanie" przez nią ruchem ulicznym czy też zdjęcia z jej podróży pociągiem w ramach trasy "Kolej na Ewę".

"Czy pani premier Ewa Kopacz odpowie na najważniejsze pytania? Czy wyjaśni dziesiątki afer, podwyżki podatków, podwyższony wiek emerytalny i czy wspomni o kolejkach do lekarzy? A co z planem wprowadzenia euro? Czy przyjmiemy dziesiątki tysięcy emigrantów? Czy pani premier wyjaśni co wydarzyło się na czerwonym dywanie w Berlinie?" - słyszymy głos zza kadru.

Ostatniemu pytaniu towarzyszą zdjęcia z wizyty Kopacz w Niemczech, gdy kanclerz Angela Merkel bierze Kopacz pod ramię, wskazując właściwy kierunek.

"Te afery, które nam są przypisywane nie istnieją. Hazardowa nie skończyła się żadnymi skazaniami, ludzie gadali głupstwa. Jeżeli chodzi o aferę taśmową śledztwo się toczy. Są pewne wątki, które prowadzą do wniosków, że mógł w tym uczestniczyć PiS. Sami czekamy na wyjaśnienie afery taśmowej w związku z tym" - powiedział Łukasz Abgarowicz z PO odnosząc się do spotu PiS.

Zastępca rzecznika PiS Krzysztof Łapiński wyraził nadzieję, że debata Kopacz-Szydło będzie merytoryczna i że szefowa rządu podsumuje osiem lat rządów PO, oraz że nie będzie unikała odpowiedzi na trudne pytania.

Przypomniał, że Kopacz w czasie rządów obecnej koalicji była też ministrem zdrowia, a później marszałkiem Sejmu. Zatem - podkreślił - nie może uciekać od odpowiedzialności za całokształt działań rządu.

"Pamiętacie państwo zapewne debatę prezydencką z udziałem pana prezydenta Bronisława Komorowskiego. Wtedy pan prezydent za pięć lat swojej prezydentury chciał ewidentnie rozliczać opozycję" - mówił Łapiński. "My mamy nadzieję, że ta zbliżająca się debata nie będzie taka, że pani premier przyjdzie i za osiem lat, w których uczestniczyła, będzie chciała rozliczać opozycję" - dodał.

Podkreślił, że PiS uważa, że debata jest ważna i że "warto rozmawiać o ważnych rzeczach, a nie używać insynuacji czy atakować politycznych przeciwników".

Łapiński podkreślił, że Szydło podczas debaty oceni osiem lat rządów PO i pokaże swoją "wizję i alternatywę dla rządów PO". Wyraził nadzieję, że PO odpowie na spot jeszcze przed poniedziałkową debatą.

Nie chciał zdradzić, kto będzie reprezentował PiS podczas wtorkowej debaty z udziałem ośmiu komitetów wyborczych.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: PiS w spocie: czy premier odpowie w czasie debaty na pytania dot. m.in. afer?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!