PiS poprze poprawkę autorstwa Kukiz ws. obrony suwerenności RP

PiS poprze poprawkę autorstwa klubu Kukiz'15 usuwającą z projektu uchwały ws. obrony suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej m.in. zdanie: "Trybunał Konstytucyjny może realizować swoje zadania ustrojowe". PO i Nowoczesna nie wezmą udziału w głosowaniu.

W Sejmie odbyła się debata nad projektem uchwały ws. obrony suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej i praw Polaków, autorstwa klubu PiS. W debacie nie brali udziału posłowie Kukiz'15.

Stanisław Tyszka w imieniu klubu Kukiz'15 złożył podczas II czytania poprawkę polegającą na usunięciu z niej zdania: "Przepisy przyjęte przez Sejm RP określające status i funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego nie mają negatywnego wpływu na ochronę praw i wolności obywatelskich w Polsce". Poprawka usuwa też z projektu uchwały sformułowanie "Trybunał Konstytucyjny może realizować swoje zadania ustrojowe".

Poseł PiS Maciej Małecki w imieniu wnioskodawców zapowiedział poparcie poprawki zgłoszonej przez Tyszkę.

Nowoczesna i Platforma zapowiedziały z kolei, że nie wezmą udziału w głosowaniu nad uchwałą.

Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej podkreślił, że jego klub nie będzie głosować, bo "nie będzie brać udziału w tej farsie". "Kiedy nasze dzieci i wnuki będą czytały podręcznik historii, będą czytały rozdział o upadku rządu PiS i pani premier Beaty Szydło, znajdą tam dzisiejszą datę" - powiedział.

Rafał Trzaskowski (PO) ocenił, że podczas pracy nad uchwałą łamane są zasady i regulamin. "Będziemy przyjmować tę uchwałę, łamiąc regulamin Sejmu i dlatego od razu zapowiadam, że posłowie PO nie wezmą udziału w tym spektaklu, w tym smutnym spektaklu" - powiedział polityk PO.

Dodał, że jeszcze nikt nikomu nie odmawiał prawa do patriotyzmu, a teraz robi to premier polskiego rządu Beata Szydło. "Odmawia opozycji prawa do patriotyzmu, a to jest rzecz absolutnie niesłychana i nad tym trzeba naprawdę ubolewać" - powiedział b. wiceszef MSZ ds. europejskich.

"Ta uchwała jest dowodem waszej niesłychanej słabości, czy wy sobie wyobrażacie, żeby jakiekolwiek państwo, jakikolwiek parlament - brytyjski, niemiecki, francuski, a przecież to dumne i silne narody, musiał wydawać uchwałę, żeby mówić o tym, że jest suwerennym i silnym państwem? To się robi, a nie wydaje uchwały" - zwrócił się do polityków PiS Trzaskowski.

Szef PSL Kosiniak-Kamysz zwrócił się do wnioskodawców z apelem o wycofanie uchwały, "która nie wzmacnia pozycji Polski". Kosiniak-Kamysz zaproponował przyjęcie uchwały dot. szukania przez wszystkie partie rozwiązań kompromisowych, które mogłyby doprowadzić do wyjścia z kryzysu konstytucyjnego. "Możemy dać (...) wyraz naszego wspólnego patriotyzmu" - przekonywał poseł.

Ireneusz Zyska z koła "Wolni i Solidarni" zapowiedział z kolei poparcie uchwały i dodał, że takie uchwały powinny być przyjmowane przez aklamację.