Wiadomo co się stanie, rozstrzygnięcie wniosku PO o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło jest oczywiste. A cała ta hucpa będzie podatników kosztować milion zł - podkreślił poseł Kukiz'15 Piotr Apel. Jak dodał, zastanawia się czy w ogóle wziąć udział w głosowaniu nad wnioskiem.
Wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Platforma Obywatelska zaprezentowała w piątek (17 marca), wskazując jako kandydata na premiera lidera partii Grzegorza Schetynę. Wniosek ma trafić do Sejmu; wcześniej zostanie przekazany pozostałym klubom opozycyjnym.
Apel pytany w poniedziałek (20 marca) Polskim Radiu24, czy w klubie Kukiz'15 będzie dyscyplina podczas głosowania nad wnioskiem PO odpowiedział: "Trudno, żeby tutaj była dyscyplina. Na razie jakoś udaje nam się co do większości działań - w zasadzie wszystkich - dyscypliny nie wprowadzać".
Jak podkreślił, sam jeszcze poważnie waha się, czy wziąć udział w głosowaniu. Zdaniem posła "cała ta hucpa, cały ten dzień sejmowy będzie kosztować - nas podatników - milion złotych". Apel zauważył, że na tyle mniej więcej Kancelaria Sejmu szacuje koszt jednego dnia pracy Sejmu.
Czytaj też: Tyszka: Wniosek o wotum nieufności dla rządu to ustawka pijarowa Platformy
"Tyle poświęcimy na jałowy spór o tym, czy Kukiz'15 poprze nowego premiera, czy Nowoczesna poprze, czy ktokolwiek poprze nowego premiera Grzegorza Schetynę, czy Beata Szydło straci swoje stanowisko. Wiadomo co się stanie, rozstrzygnięcie jest oczywiste" - oświadczył Apel.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Piotr Apel o wotum nieufności: Będzie to podatników kosztować milion zł