• Ryszard Petru z Nowoczesnej uważa, że PiS "gra na czas" w sporze o Trybunał Konstytucyjny.
• Lider opozycyjnej partii jest przekonany, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz PiS przegrałoby taką rywalizację z opozycją.
Lider Nowoczesnej, Ryszard Petru precyzował swoje wrażenia z wtorkowego (24 maja) spotkania liderów opozycji. Petru, Schetyna, Kosiniak-Kamysz rozmawiali o rozwoju sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego. Ich spotkaniu przyglądał się obserwator PiS, poseł Maciej Małecki.
- PiS gra na czas. Przedłoży jakąś ustawę, która niby będzie rozwiązaniem problemu,a prace będą trwały miesiącami - spodziewał się Petru precyzując w TVP swoje obawy. - Mam wrażenie, że polski rząd w pewnym sensie ugiął się. Z opozycją nie chce rozmawiać, ale jest gotowy na rozmowy gdy interweniuje Komisja Europejska - mówił po spotkaniach Beaty Szydło z Fransem Timmermansem.
Petru podkreślał, że wydano już osiem wyroków, których rząd nie opublikował. - Grzęźniemy w chaosie prawnym, a to zagraża nam wszystkim - konkludował Petru. - Opublikowanie orzeczenia kończy kryzys wokół Trybunału. To jest proste jak konstrukcja cepa, nie wiem czy rząd to łapie.
- Gdyby doszło do wcześniejszych wyborów PiS by przegrał - powiedział też Petru zapytany o najnowszy apel do Jarosława Kaczyńskiego.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Petru: Opublikowanie wyroków Trybunału jest proste, jak konstrukcja cepa