Ponad 110 mln zł PiS, PO, Nowoczesna i PSL przeznaczyły w sumie w 2015 r. na wybory. Partie polityczne wydawały pieniądze także na ochronę, monitoring mediów, think-tanki. Kłopot z przyjęciem sprawozdania finansowego za ub. rok może mieć Nowoczesna.
Do Państwowej Komisji Wyborczej dotarły sprawozdania finansowe partii politycznych za 2015 rok, w tym złożone przez PO, PiS, Nowoczesną i PSL. Ruch Kukiz’15 ze względu na to, że nie jest partią i nie musiał składać sprawozdania.
Każda z partii ma podstawowe konto, z którego finansuje bieżącą działalność. Oprócz tego na osobne konto wpływają pieniądze z subwencji, oddzielne jest także konto funduszu wyborczego - tylko z tego źródła może być finansowana działalność komitetu wyborczego. W 2015 r. odbyły się wybory prezydenckie i parlamentarne - gros środków wszystkie partie przeznaczyły właśnie na wybory. Od 5 do 15 proc. pieniędzy z subwencji musi trafić na tzw. fundusz ekspercki - z niego finansowane są m.in. ekspertyzy prawne, polityczne.
Prawo i Sprawiedliwość
Przychody PiS w 2015 roku wyniosły 50,3 mln zł. Ze sprawozdania wynika, że partia wzięła 29,3 mln zł kredytu; ze składek uzyskała 42,7 tys. zł. Natomiast kwota subwencji to 16,5 mln zł.
Partia wydała 44,2 mln zł na wybory: do Sejmu i Senatu 30,5 mln zł, prezydenckie - 13,7 mln zł. Na cele statutowe - 6,4 mln zł a na usługi obce w tym korzystanie ze środków masowego przekazu - 3,9 mln zł.
Do regularnych należą wydatki na ochronę - ponad 130 tys., ale nie w każdym miesiącu, co dało w roku kwotę ok. 1 mln zł. Od marca PiS przekazuje co miesiąc 36,9 tys. zł fundacji Lux Veritatis. Do stałych wydatków należy też opłacanie kancelarii prawnych - jest to nieregularnie do kilkudziesięciu tys. zł miesięcznie.
Wydatki na usługi firm poligraficznych i marketingowych najwyższe były na początku roku. W styczniu PiS zapłacił 354 tys. firmie poligraficznej a jednej z firm marketingowych w lutym – 383 tys. zł. W kolejnych miesiącach roku wydatki te nie były tak wysokie; choć w czerwcu jedna z firm marketingowych otrzymała znowu 340 tys. zł, a we wrześniu ponad 100 tys. zł. Stale PiS opłaca monitoring mediów, jest to 4,3 tys. zł miesięcznie, korzysta też z usług firmy zajmującej się produkcją telewizyjną – 3,7 tys. zł miesięcznie.
Wśród wydatków znalazł się np. spot "orędzie Beaty Szydło" za 75 tys. zł, oraz montaż wykładziny w centrali PiS za 39 tys. zł.
Platforma Obywatelska
Na rachunki bankowe partii w 2015 r. wpłynęło 38,5 mln zł. Partia wzięła 15 mln zł kredytu; ze składek członkowskich uzyskała 91 tys. zł. Z budżetu państwa na konto Platformy wpłynęło 17,7 mln zł. Także ta partia najwięcej środków wydała w 2015 r. na wybory. Na funduszu wyborczym zgromadziła 47,7 mln zł (z czego 28 mln zł pochodziło z rachunku bieżącego partii, 10,2 mln zł z subwencji, 8,8 mln zł z wpłat od osób fizycznych), którą w całości przeznaczyła na wybory: do Sejmu i Senatu - 29,5 mln zł, a na prezydenckie - 18 mln zł.
W dokumentach złożonych przez tę partię w PKW powtarzają się wydatki na monitoring mediów (2,8 tys. zł), ochronę (6,6 tys. zł), a także na centrum monitorowania opinii internautów (859 zł). Nieregularne są wypłaty dla kancelarii prawnych - jednorazowo ok. 10 tys. zł. Część wydatków dotyczy organizacji imprez i konferencji - na początku roku PO wydała na ten cel jednorazowo 146 tys. zł. PO korzysta nieregularnie także z usług agencji reklamowych.
W przelewach z konta biura krajowego PO powtarzają się kwoty dla sklepu „Alkohole Świata” z Lublina: w lutym 2015 r. – 3,9 tys. zł, w marcu – 3,8 tys. zł, a w kwietniu – 4 tys. zł.
Nowoczesna
W 2015 r. na konto partii wpłynęło 3,17 mln zł, w tym 3 mln zł z kredytu. Nowoczesna w 2015 r. po raz pierwszy brała udział w wyborach, dlatego nie otrzymała wpłat z subwencji. Na rachunku wyborczym zgromadziła 8,7 mln zł, z czego na wybory do Sejmu wydała 8,6 mln zł. Kandydaci Nowoczesnej nie startowali do Senatu, partia nie wystawiła także kandydata w wyborach prezydenckich.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Partie wydały w sumie ponad 110 mln zł na wybory w 2015 r.