Lider Nowoczesnej Ryszard Petru mówił w Poznaniu, że dla jego ugrupowania priorytetową kwestią jest zaprzestanie promowania w przetargach publicznych kryterium najniższej ceny oraz zaprzestanie "ściągania" do Polski inwestorów, którzy oferują dużo tanich miejsc pracy.

Petru tłumacząc postulat o zaprzestanie podejścia najniższej ceny w przetargach publicznych ocenił, że to właśnie ona powoduje, że w Polsce oferowane są najniższe płace.

Drugim postulatem jest zakończenie negatywnej polityki rządu, która ma polegać na tym, aby "ściągać dużo inwestorów do Polski, którzy oferują dużo tanich miejsc pracy".

"Nie tak się tworzy dobrobyt Polaków"

Jeżeli promujemy tanie miejsca pracy, to siłą rzeczy wynagrodzenia również są niskie - zaznaczył Petru.

Te dwie polityki: zamówienia publiczne promujące najniższą cenę i konkurencja Polski polegająca na tym, że promujemy te firmy, które zatrudniają dużo i tanio powodują, że Polacy zarabiają relatywnie mało, nawet w stosunku do naszych południowych sąsiadów. W ostatnim czasie wszystkie partie socjalistyczne, czyli PiS, PO i SLD oferują nam wysoką płacę minimalną. Nie tak się tworzy dobrobyt Polaków. Dobrobyt Polaków tworzy się w ten sposób, że promuje się firmy, które płacą ludziom dużo, ale płacą tak dlatego, że same dużo wytwarzają - podkreślił lider Nowoczesnej.

"Nie widzę możliwości porozumienia"

Petru odniósł się także do doniesień medialnych o planach stworzenia koalicji wyborczej przeciw PiS.

Słyszałem, że Barbara Nowacka taką koalicję zaproponowała. Ja mam swoje postulaty: Polska bez przywilejów, czyli likwidacja przywilejów emerytalnych dla górników i rolników, którzy wchodzą na rynek pracy i likwidacja przywilejów dla central związkowych. Ponadto "3x16", czyli proste i przejrzyste podatki oraz "co nie jest zabronione jest dozwolone". To są nasze postulaty. Natomiast co do wielkiej koalicji - ja bym chciał zobaczyć, czy jest szansa na zbudowanie konsensusu wokół spraw - mówił Petru.

Wyobrażam sobie koalicję z Barbarą Nowacką, czyli ja będę zarabiał ona będzie wydawała, tak być może będzie to wyglądało. Chciałbym wiedzieć jednak, czy ona jest kandydatką na premiera, liderem czy tylko twarzą Lewicy. Bo jeżeli jest tylko twarzą, to prawdziwymi liderami nadal jest Janusz Palikot i Leszek Miller. Chciałbym wiedzieć z kim mogę tam rozmawiać - dodał.

Petru wskazał, że "koalicja przeciwkonie jest koalicją konstruktywną".

Koalicja za czymś, a przy okazji przeciwko czemuś, to było by zupełnie inne rozwiązanie - zaznaczył.

Jak dodał, na razie nie widzi możliwości porozumienia.

Widzę natomiast nową koalicję, która się wytworzyła, co stwierdzam z przykrością, między PiS, Lewicą i Kukizem. Na wtorkowym spotkaniu (w woj. śląskim) oni wszyscy mówili to samo: że Polskie górnictwo ma być nierentowne i że wszyscy musimy do tego dopłacać. Nie widzę powodu, aby mieszkańcy np. Wielkopolski dopłacali do nierentownego górnictwa. Górnictwo ma być prywatne - powiedział.

Obawiam się, że to jest prawdziwa koalicja, bo oni mają ten sam program, czyli dorzucać kasy, podwyższać płacę minimalną. Na papierze wszystko można podwyższać, w realu jest jednak tak, że Polacy od tego bogatsi nie będą - dodał Petru.

Leszno, Ostrów Wielkopolski i Kalisz

Petru odwiedzi w środę także mieszkańców Leszna, Ostrowa Wielkopolskiego i Kalisza.

Swoich liderów w wielkopolskich okręgach Nowoczesna przedstawiła pod koniec sierpnia. Listę kandydatów do Sejmu w okręgu poznańskim otwiera ekonomistka, menedżerka edukacji Joanna Schmidt, kanclerz jednej z prywatnych poznańskich uczelni.

W okręgu konińskim jedynką jest specjalistka w zarządzaniu Paulina Hennig-Kloska, w kalisko-leszczyńskim - politolog, samorządowiec i działacz organizacji pozarządowych Adam Szłapka, sekretarz generalny Nowoczesnej.

W okręgu pilskim numerem jeden jest przedsiębiorca z branży budowlanej Bartosz Adaszewski. Kandydatką ugrupowania do Senatu w powiecie poznańskim jest Katarzyna Kierzek-Koperska - przedsiębiorca i doradca podatkowy.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News