Nie można dopuścić do bezpośredniego upartyjnienia Sądu Najwyższego. Uważam, że dziś jest moment na refleksję na temat tego, co można zrobić, żeby zablokować lub odwrócić proces zmian w sądach - powiedział Paweł Rabiej (Nowoczesna).
W piątek (14 lipca) lider PO Grzegorz Schetyna powiedział po posiedzeniu zarządu PO, że najlepiej byłoby, gdyby wspólna praca parlamentarzystów opozycji mogła zaowocować powołaniem wspólnego klubu i wspólnej listy przed wyborami samorządowymi i parlamentarnymi.
Rabiej, w wywiadzie dla portalu wPolsce.pl, był pytany czy jego zdaniem utworzenie wspólnych list PO i Nowoczesnej jest możliwe. "Na razie to Grzegorz Schetyna zapowiada wspólny klub i listy" - odparł.
Czytaj też: PO: Sytuacja polityczna zmusza opozycję do dogadania się
Zwrócił uwagę, że między PO a Nowoczesną są "bardzo poważne różnice programowe". "Wchodziliśmy do polityki z określonym programem, który staramy się w tych trudnych, opozycyjnych warunkach jakoś realizować" - mówił.
Podkreślił, że jego partia "deklaruje daleko idącą współpracę" z PO. Dodał, że rywalizacja między ugrupowaniami jest naturalna i "nie trzeba się temu dziwić". "Uważam, że dziś jest moment na współdziałanie i refleksję na temat tego, co można zrobić, żeby zablokować lub odwrócić proces zmian w sądach" - powiedział Rabiej, dodając, że zmiany są potrzebne, ale nie można dopuścić do bezpośredniego upartyjnienia Sądu Najwyższego.
Zdaniem Rabieja, najbliższe wybory samorządowe, będą "naturalną okazją", by myśleć o "taktyce i strategii" w ewentualnej współpracy między partiami opozycji.
W poniedziałek (17 lipca), w Sejmie, posłowie Nowoczesnej spotkali się z przedstawicielami prezydiów klubów opozycyjnych w związku z wpłynięciem do Sejmu projektu ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Nowoczesna i PO łączą siły: "Dziś jest moment na współdziałanie"