Polskie prawo dyskryminuje matki, które rodzą w późniejszym wieku - przekonywała w Sejmie wicemarszałkini Wanda Nowicka i apelowała do premier Ewy Kopacz o przyznanie emerytury specjalnej Barbarze Sienkiewicz, która w wieku 59 lat urodziła bliźnięta.
Aktorka Barbara Sienkiewicz urodziła bliźnięta w wieku 59 lat. W tym czasie pobierała już świadczenie emerytalne, nie podlegała więc ubezpieczeniom społecznym zapewniającym prawo do zasiłku macierzyńskiego z tytułu urodzenia dziecka.
Specjalne emerytury
Wanda Nowicka poinformowała, że skierowała do Kopacz pismo, w którym apeluje o przyznanie Sienkiewicz prawa do emerytury specjalnej.
Nowicka powiedziała, że w marcu br. interweniowała do prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz do ministra pracy i polityki społecznej o przyznanie aktorce specjalnego świadczenia. Sienkiewicz natomiast zwróciła się z taką prośbą do premier, dotychczas nie otrzymała jednak odpowiedzi.
Nie można się godzić na to, żeby w Polsce, której rząd twierdzi, że prowadzi politykę prorodzinną, dyskryminuje matki, które rodzą dzieci później. Dyskryminując matki, również dyskryminuje dzieci - przekonywała Nowicka.
Takie prawo jest przejawem dyskryminacji
W liście do premier Nowicka zwraca uwagę, że Sienkiewicz - która samotnie wychowuje dwójkę dzieci i opiekuje się chorą matką - otrzymuje tylko emeryturę w wysokości 1250 zł brutto.
Późne macierzyństwo kobiety nie może pozbawiać jej prawa do świadczeń pieniężnych z tytułu urodzenia dziecka. Takie prawo jest przejawem dyskryminacji matek ze względu na wiek - czytamy w piśmie do premier.
Nowicka ocenia też, że z uwagi, że coraz więcej kobiet decyduje się na późne macierzyństwo, taki problem może narastać, a państwo powinno "zapewnić wszystkim matkom w Polsce równy dostęp do świadczeń z tytułu urodzenia dziecka, bez względu na wiek".
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Nowicka pisze do Kopacz. ”Prawo dyskryminuje matki”