Prawo i Sprawiedliwość zamierza stworzyć dwa nowe resorty, a jeden przekształcić. - Takie zmiany oznaczają przestoje w pracy ministerstw, a także koszty - ocenia ekspert Pracodawców RP Piotr Wołejko.

Powstaną dwa nowe ministerstwa, a ministerstwo gospodarki zmieni się w ministerstwo rozwoju. O kosztach powstania nowych ministerstw mówił ekspert Pracodawców RP Piotr Wołejko.

Prawo przewiduje możliwość łączenia lub wydzielania poszczególnych działów administracji rządowej i jest to przywilej każdego rządu. Takie zmiany oznaczają jednak pewne przestoje w pracy ministerstw, a także koszty - ocenia ekspert Pracodawców RP Piotr Wołejko.

- Koszty oczywiście są, to nie muszą być wielkie sumy, ponieważ te struktury, które są reorganizowane już i tak istnieją. Mamy biurowce, pracowników, sprzęt, czyli infrastrukturę. Problemem może być chwilowa dezorganizacja pracy. Relokacja kompetencji po między poszczególnymi ministerstwami więżę się często z przenoszeniem całych departamentów z jednego ministerstwa do drugiego. Samo takie przeniesienie jest problematyczne. Przez jakiś czas, nawet do kilku miesięcy praca będzie mniej efektowana – wyjaśnia gość.

Resort energetyki w przyszłym roku

Powstanie nowego ministerstwa energetyki prawdopodobnie będzie się wiązało z zatrudnianiem dodatkowych urzędników. Zdaniem eksperta, ten resort może zacząć działać najwcześniej w pierwszym kwartale przyszłego roku.

- Zmiany ustawowe oczywiście można dokonać szybko. Powinno być do tego poparcie w parlamencie. Ta ustawa musi być jeszcze podpisana, ogłoszona i dopiero wtedy może wejść w życie. Dlatego pierwszy kwartał nowego roku wydaje się takim najbardziej racjonalnym terminem jeśli chodzi o rozpoczęcie pracy przez Ministerstw Energii – wyjaśnia gość.

Ministerstwo Skarbu Państwa ma zostać w ciągu najbliższych dwóch lat wygaszone. Zdaniem eksperta, ten resort powinien zająć się budowaniem wartości spółek, które pozostaną i powinny pozostać pod kontrolą Skarbu Państwa. Później to zadanie powinno przejąć Ministerstwo Rozwoju. Co do tego superministerstwa, jego efektywne działanie będzie zależeć od kierownictwa.

- Duże struktury zawsze mają tendencję do pewnej nieefektywności wynikającej z tego, że trudno jest sprawować kontrolę nad całością - mów Piotr Wołejko.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News