• XXIX posiedzenie Sejmu zaczęło się od ustalenia porządku obrad. Na tym etapie Stefan Niesiołowski wnosił o wycofanie do komisji projektu ustawy o sędziach Trybunału Konstytucyjnego.
• Poseł argumentował, że odwołuje się ona do nieistniejącego aktu - kodeksu etyki sędziów. Zaproponował też, by Jarosław Kaczyński, Stanisław Piotrowicz i Andrzej Duda (politycy odpowiedzialni za kryzys konstytucyjny w oczach opozycji) napisali ten kodeks.
• Wniosek Niesiołowskiego przepadł, Sejm będzie pracował nad projektem dotyczącym sędziów TK.
XXIX posiedzenie Sejmu zaczęło się w czwartek (3 listopada) blisko półgodzinnym ustalaniem przebiegu obrad. Wpierw posłowie opozycji Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) i Borys Budka (PO) próbowali odroczyć obrady nad nowymi propozycjami dotyczącymi Trybunału Konstytucyjnego (TK). Wnioski formalne posłów o przerwę odrzucono w głosowaniach.
Marszałek Kuchciński pozwolił też w czwartkowy poranek zabrać głos posłowi Stefanowi Niesiołowskiemu (kiedyś PO, obecnie koło Europejscy Demokraci). Poseł podszedł do procedowanego projektu ustawy o sędziach TK od strony merytorycznej, ale nie zabrakło odwołań czysto politycznych.
- Zasadnicza sprawa - zaczynał polityk. - Ten projekt to desperacka próba wprowadzenia w Polsce systemu, gdzie władza wykonawcza kontroluje sądy. To dyktatura - mówił Niesiołowski. - Proponowana ustawa odwołuje się do nieistniejącego aktu prawnego, do kodeksu etyki sędziów - takiego aktu ani środowisko sędziowskie, ani Sejm nie wypracowały w Polsce.
Niesiołowski następnie zaproponował, żeby powstała komisja mająca stworzyć taki kodeks.
- Muszą w niej zasiadać posłowie - zaczynał kpić Niesiołowski. - Poseł prokurator Stanisław Piotrowicz, znany prawnik, wykładowca akademicki Andrzej Duda, wykładowca o dorobku i zasługach. No i oczywiście - spojrzał z mównicy w prawo - Pan panie prezesie. Bez pana się nie da.
Te słowa skierowane do obecnego na sali Jarosława Kaczyńskiego.
Niesiołowski zaproponował Sejmowi, by projekt ustawy o sędziach TK odesłać do komisji, z powodu wspomnianego odwołania do nieistniejącego aktu. Sejm zdecydował jednak inaczej i na XXIX posiedzeniu Sejmu będzie rozpatrywane sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o propozycji poselskiej.