XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Niemcy o expose Szydło: Pierwsze posunięcia rządu wzbudzają niepokój

Niemcy o expose Szydło: Pierwsze posunięcia rządu wzbudzają niepokój
W elitach nowej władzy brak jest entuzjazmu dla UE, a do władzy doszli politycy, którzy już 10 lat temu byli eurosceptykami - uważa Griet von Petersdorff (fot.sejm.gov.pl)

Autorzy nielicznych komentarzy poświęconych Polsce oceniają w niemieckich mediach krytycznie expose premier Beaty Szydło i pierwsze decyzje jej rządu; zarzucają politykom PiS chęć "neutralizacji" sądów i mediów.

Neutralizacja instytucji kontrolnych

W dzienniku "Frankfurter Allgemeine Zeitung" komentarz o Polsce ukazał się w czwartek pod tytułem "Ponure czasy". Autor ocenił pierwsze posunięcia nowego polskiego rządu jako "wzbudzające niepokój". "Przemawia z nich wola neutralizacji instytucji kontrolnych, które w ustrojach demokratycznych są zwykle niezależne - wymiaru sprawiedliwości i mediów" - komentuje niemiecki dziennikarz.

Inicjatywa narodowych konserwatystów, podjęta w dniu pierwszego posiedzenia parlamentu w zeszłym tygodniu, która ma zapewnić im wpływ na Trybunał Konstytucyjny, jeszcze zanim zaczęli poważnie mówić o realizacji swoich socjalnych i ekonomicznych obietnic wyborczych, jest "czymś więcej niż tylko symbolicznym gestem" - czytamy w "FAZ".

Radio i telewizja pod kontrolą rządu

"Nowy rząd chce odebrać prokuraturze generalnej niezależność; publiczne radio i telewizja mają zostać w ciągu pół roku przebudowane w taki sposób, że znajdą się pod kontrolą rządu" - ocenia komentator.

"Wydaje się, że demonstracyjna wstrzemięźliwość, która zapewniła polskiej prawicy dwa wyborcze zwycięstwa, była jedynie kamuflażem" - ocenia komentator. Jak zaznacza w konkluzji, jeżeli w partii (PiS) do głosu nie dojdą "poważni konserwatyści", którzy traktowali poważnie (styl działania w czasie kampanii wyborczej), to Polska "będzie zmierzała ku ponurym czasom".

Korespondentka pierwszego programu niemieckiej telewizji publicznej ARD, Griet von Petersdorff, zwróciła uwagę na fakt, że w przemówieniu Szydło "Unia Europejska praktycznie nie istniała". Szydło "nie potwierdziła wartości europejskich, wręcz przeciwnie, podkreślała, że to USA są decydującym gwarantem bezpieczeństwa Polski" - mówiła Petersdorff ze studia w Warszawie.

Brak entuzjazmu dla UE

Jej zdaniem w elitach nowej władzy "brak jest entuzjazmu dla UE, a do władzy doszli politycy, którzy już 10 lat temu byli eurosceptykami". Na pytanie, czy Polska oddala się od UE, dziennikarka odparła: "Powiedziałabym, że trochę tak, choć słowo izolacja byłoby zbyt mocne".

Petersdorff powiedziała, że obawia się o przyszłość relacji polsko-niemieckich. Jak zaznaczyła, wizyta prezydenta Andrzeja Dudy "przebiegła w dobrej atmosferze", lecz teraz "słychać zupełnie inne głosy". "Twardogłowi z dawnych czasów weszli do rządu" - powiedziała korespondentka ARD przypominając, że gdy rządem kierował Jarosław Kaczyński "relacje polsko-niemieckie bardzo się pogorszyły".

"Zero solidarności w kwestii uchodźców" - pisze, komentując expose, lewicowy dziennik "Tageszeitung" ("TAZ"). Kluczowymi słowami w programie Szydło są "patriotyzm, bezpieczeństwo i godność" - pisze warszawska korespondentka "TAZ" Gabriele Lesser.

"TAZ" zwraca uwagę, że problemy polityki zagranicznej zostały poruszone dopiero pod koniec expose. Razem z prezydentem Dudą nowy rząd chce zrealizować trzy cele: wojskowe bezpieczeństwo Polski, bezpieczeństwo gospodarcze oraz zapewnienie Polsce odpowiedniego ważnego miejsca w świecie - czytamy w "TAZ". Według Lesser Szydło zasygnalizowała, że UE "nie może liczyć na solidarność Polski w kwestii uchodźców". Dziennikarka przytacza w tym miejscu słowa premier: "Nie można nazwać solidarnością eksportu problemów stworzonych sobie przez inne państwa".

Premier "nie psioczyła na Niemców"

Ukazujący się w Berlinie "Tagesspiegel" zwraca uwagę, że expose Szydło było "umiarkowane" a pani premier "nie psioczyła na Niemców".

"Bezskutecznie szukać by w jej ponadgodzinnym wystąpieniu programowym niedyplomatycznych zwrotów; o kwestiach polityki zagranicznej wspomniała tylko na marginesie, o Niemczech nie wspomniała w ogóle, a problem uchodźców jedynie mgliście zarysowała" - czytamy w komentarzu. Autor przypomniał, że jeszcze kilka dni temu desygnowany na ministra spraw zagranicznych Witold Waszczykowski twierdził, iż Polska jest wasalem Niemiec.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Niemcy o expose Szydło: Pierwsze posunięcia rządu wzbudzają niepokój

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!