• Projekt noweli ustawy o dochodach JST przeleżał 3 lata w Sejmie.
• Jego odczytanie zaraz na początku kadencji nowego parlamentu samorządowcy przyjęli z dużymi nadziejami.
• Rząd negatywnie ocenia jednak obywatelski projekt, zdaniem strony rządowej pociągnąłby za sobą 11,7 mld strat dla budżetu.
W listopadzie, po trzech latach przechowywanie w tzw. „sejmowej zamrażarce” nowo wybrany parlament sięgnął po obywatelski projekt nowelizacji ustawy o dochodach jst. Odbyło się pierwsze czytanie, potem projekt miał trafić do prac w podkomisji.
Choć minęły trzy miesiące podkomisja jeszcze nie powstała – co tłumaczono nawałem prac związanych z budżetem na rok 2016 – ale doczekaliśmy się opinii rządu. Ta jest negatywna!
W środę 13 stycznia rząd przekazał zainteresowanym stronom uzasadnienie swojego stanowiska..
Strona rządowa podkreśla w nim, że projekt od czasu złożenie go przed 3 laty w Sejmie stracił swoją aktualność, "nie uwzględnia bowiem zmian prawnych jakie zaszły przez ten czas".
W stanowisku podkreślono szczególnie znaczenie decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który zlecił dokonanie zmian w obowiązującym systemie finansowanie samorządów.
Rząd zauważa także, że „proponowane zmiany nie mogą być również wprowadzane w oderwaniu od planowanych reform, które mają pomóc w osiągnięciu wzrostu gospodarczego i wzrostu płac, co będzie miało pozytywny wpływ także na sytuację finansową samorządów.”
W opinii Rady Ministrów podkreślono także, że „wprowadzenie propozycji zawartych w obywatelskim projekcie spowodowałoby skutki finansowe dla budżetu państwa w wysokości 11,7 mld, a nie jak napisano w projekcie 8 mld zł.”
Dodatkowo, zdaniem rządu konstrukcja finansowania jst zaproponowana w projekcie opierająca się na wzroście udziału samorządów w podatku PIT, ugruntowałaby obecny system finansowania i pogłębiła różnice w dochodach jst, co "wymagałoby dodatkowych środków z budżetu państwa na system korekcyjno-wyrównawczy".
Strona rządowa podkreśla także, że samorządy mają obowiązek realizowanie zadań zleconych, na co otrzymują środki. przy tym „samorządy nie zostały jednak obarczone kosztami obsługi długu publicznego, cały jego ciężar pozostał w budżecie państwa” – czytamy w opinii.
Rząd zauważa także, że jst otrzymują środki z Unii Europejskiej „jednocześnie nie partycypując w kosztach członkostwa w Unii”.
Opinią kończy zamykająca sprawę sentencja: „uwzględniając powyższe nie można pozytywie odnieść się do przedmiotowego projektu”
- Dopiero co dostałem pismo, ale jak widać projekt obywatelski ma negatywną opinię rządu, a jak mamy taką sytuację to znaczy, że nie mamy dla niego poparcia większości parlamentarnej, czyli mówiąc brzydko jest „ugotowany” – mówi poseł Andrzej Maciejewski przewodniczący sejmowej komisji samorządowej.
– Rozumiem, że coś jest szykowane zamiast tego projektu, ale na razie nie wiemy co. Jedyna pozytywna strona jest taka, że mamy jasną odpowiedź, a nie kluczenie i zwodzenie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Negatywna opinia rządu w sprawie nowelizacji ustawy o dochodach JST