Późnym popołudniem 26 listopada Ministerstwo Spraw Zagranicznych zabrało stanowisko wobec wcześniejszych informacji płynących z Moskwy. MSZ opublikowało komunikat, w którego treści ustosunkowuje się do obaw Rosjan.
Dyplomatyczną wymianę zdań zapoczątkował minister Waszczykowski środowym wywiadem. Odniósł się w nim, do zawartego w 1997 roku, porozumienia NATO-Rosja, a zwłaszcza do kwestii obecności w Europie sił zbrojnych Federacji i Sojuszu.
MSZ Rosji w czwartek zareagowało krytycznie na te wypowiedzi. Nazwało je niebezpiecznymi i skrajnie prowokacyjnymi.
Oświadczenie MSZ
Ze zdziwieniem przyjąłem wypowiedź pani Marii Zacharowej, rzeczniczki MSZ Federacji Rosyjskiej, która najwyraźniej niewłaściwie zrozumiała wypowiedź ministra Witolda Waszczykowskiego z wczorajszego wywiadu opublikowanego przez "Gazetę Wyborczą".
Minister Witold Waszczykowski nie odnosił się w niej przecież do Aktu Stanowiącego NATO-Rosja, przyjętego w 1997 roku, lecz do deklaracji politycznej NATO, która dotyczy m.in. nierozmieszczania dużych jednostek wojskowych w Europie Środkowej. Wnioski wyciągnięte przez rzeczniczkę rosyjskiego MSZ były zatem całkowicie bezpodstawne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: MSZ odpowiada Rosjanom w sprawie słów Waszczykowskiego