• Mieszkaniec Nowego Sącza zamieszczał filmy obśmiewające prezydenta Andrzeja Dudę w Internecie.
• W sprawie śledztwo wszczęła prokuratura.
• W naszej ocenie użyto środków nieadekwatnych - mówi Patryk Jaki, sekretarz stanu w resorcie sprawiedliwości.
W czwartek wieczorem (27.01.) wiceminister Patryk Jaki zabrał głos w sprawie internauty, którego dom przeszukała policja, a przeciwko któremu prokuratura właśnie wszczęła śledztwo.
- W naszej ocenie użyto środków nieadekwatnych - stwierdził wiceminister sprawiedliwości. - Prokuratura powinna się zajmować sprawami poważnymi, sprawami karnymi. Prokuratorzy mają ścigać poważne przestępstwa, a nie internautów. Internet to synonim wolności - dodał.
Jaki zażądał także wyjaśnień dotyczących sprawy od prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
Mieszkaniec Nowego Sącza, ukrywający się pod pseudonimem „Zabawny Kuc” zamieszczał filmy w Internecie. Tematem jego publikacji były prześmiewcze treści o Andrzeju Dudzie. Wideo obejrzało ponad 355 tys. osób i wielokrotnie umieszczono je na serwisach społecznościowych.
Jego działalność doprowadziła do wszczęcia śledztwa. Prawo w Polsce zabrania obrażania majestatu urzędu prezydenta.
Materiał, który miał doprowadzić śledczych do podjęcia kroków, był film zatytułowany „Pijany Andrzej Duda kradnie kwiaty spod pomnika Romana Dmowskiego!”. Prezentuje on Andrzeja Dudę w obchody rocznicowe 11 listopada 2015 roku.
Film przestał być dostępny w sieci wieczorem 27 stycznia.
"Gazeta Wyborcza" w całej sprawie dopatruje się jawnej prowokacji.
Kancelaria prezydenta natomiast ją bagatelizuje i zaznacza, że działanie organów ścigania - na które nie ma wpływu - może być zbyt pochopne.
- Pan prezydent sam śmieje się z żartów na swój temat – skwitował memy internetowe o głowie państwa Marek Magierowski. - Zdarzają się dowcipy kiepskie, a nawet wulgarne, ocierające się o zwykły hejt. Cóż, każdy polityk jest na to narażony. Co do działań prokuratury w sprawie z Nowego Sącza: Kancelaria Prezydenta nie ma na nie oczywiście żadnego wpływu
Sytuacja wygląda analogicznie do głośnej sprawy strony antykomor.pl, kiedy Bronisław Komorowski także stał się obiektem żartów internauty, i która skończyła się w sądzie.
KOMENTARZE (8)
Do artykułu: Ministerstwo żąda wyjaśnień od Andrzeja Seremeta w sprawie filmu Dudy, policji i prokuratury u internauty