Ministerstwo Środowiska znalazło związek pomiędzy protestami w obronie sądów i tymi, które odbywały się w obronie Puszczy Białowieskiej. Resort pyta ekologów i pozarządowców czy stoją po stronie "opozycji totalnej".
- Apel, który organizacje pozarządowe wystosowały w obronie „niezależnych sądów”, wyraźnie pokazuje, że tzw. „ekolodzy” stoją dziś po stronie opozycji totalnej – podkreśla w oficjalnym komunikacie Paweł Mucha, dyrektor Departamentu Komunikacji w Ministerstwie Środowiska.
Ministerstwo Środowiska przypomina, że pod "apelem w obronie sądów" podpisały się niemal wszystkie organizacje, które złożyły skargę do Komisji Europejskiej na Polskę z związku z działaniami prowadzonymi w Puszczy Białowieskiej - działaniami legalnymi, opartymi o prawo, w tym prawo europejskie - podkreśla MŚ.
- Podpisanie się pod apelem dotyczącym sporu stricte politycznego dowodzi, że te organizacje stoją dziś po określonej stronie tego sporu – dodaje Paweł Mucha.
Czytaj też: Protesty w miastach Europy w obronie Sądu Najwyższego w Polsce
Na tym nie koniec, dalej czytamy w komunikacie resortu: "W opinii ministerstwa środowiska działania aktywistów blokujących legalne prace służb leśnych w Puszczy Białowieskiej, tworzenie poprzez przekaz medialny wrażenia o rzekomym zagrożeniu »nadmierną wycinką«, przypominają działania opozycji totalnej nastawionej na destrukcję, chaos i destabilizację".
Mucha zwraca również uwagę, że zaangażowanie po jednej stronie sporu politycznego osób i organizacji, mieniących się niezależnymi, pozbawia ich wiarygodności.
- Wzywamy organizacje pozarządowe, żeby wyraźnie określiły się, czy w sporze politycznym dotyczącym sądów stoją po stronie opozycji totalnej – apeluje dyrektor Departamentu Komunikacji w MŚ.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Ministerstwo Środowiska pyta ekologów i pozarządowców, czy są opozycją totalną