● Okradziono dom ministra środowiska Jana Szyszki.
● Z posiadłości zginęła kolekcja przyrodnicza wyceniona na 13 tysięcy złotych, a niektóre wersje wydarzeń sugerują też pogróżki pod adresem ministra.
● Brak skradzionej kolekcji w dokumentach majątkowych ministra zainteresował CBA.
Doszło do włamania w domu ministra środowiska Jana Szyszki. Dom ministra w Tucznie stał się obiektem przestępstwa kradzieży, choć część mediów, w tym Radio Maryja, sugerują że mogło też chodzić o pogróżki. O włamaniu poinformowało radio RMF.
Pewne jest, że z domu zniknęła kolekcja eksponatów przyrodniczych, której wartość oszacowano na 13 tysięcy złotych. O tę kolekcję też chodzi CBA. Minister nie uwzględnił jej bowiem w swoim zeznaniu majątkowym. Na tę chwilę biuro antykorupcyjne sprawdza, czy wartość kolekcji była wystarczająco niska, by ją w dokumentach pominąć.
Wedle jednej z wersji wydarzeń na miejscu włamania znaleziono siekierę, która mogła zostać pozostawiona jako ostrzeżenie. Szyszko zapewnił jednak, że nie zmieni swojej polityki.
Nie jest to pierwszy raz, gdy dokumenty ewidencjonujące majątek Szyszki są pod kontrolą. Wcześniej w tym roku miało brakować w nich zabudowania gospodarczego. Jednak nie dopatrzono się uchybień ze strony polityka PiS.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Minister Szyszko pod lupą CBA. W tle włamanie i kolekcja przyrodnicza