Ministerstwo Cyfryzacji nie jest tym organem właściwym, aby mógł on wyrokować, co do oferty handlowej jak i bezpieczeństwa oprogramowania antywirusowego rosyjskiej firmy Kaspersky Lab - zaznaczyła minister cyfryzacji Anna Streżyńska.
Według dziennika, choć oskarżeń pod adresem Kasperskiego przybywa, to polska administracja nie podjęła żadnych konkretnych decyzji w sprawie korzystania z oprogramowania. Co więcej, kolejne instytucje ogłaszają przetargi, które kończą się zakupem rosyjskiego antywirusa.
Pytana o to szefowa resortu cyfryzacji stwierdziła, że jej ministerstwo nie jest tym organem właściwym, aby mógł on wyrokować, co do oferty handlowej jak i bezpieczeństwa oprogramowania antywirusowego rosyjskiej firmy Kaspersky Lab. "To jest rola Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego" - powiedziała.
Zwróciła uwagę, iż może się wydawać, że w tej sprawie nie widać żadnej aktywności ze strony państwa, to nie znaczy, że organy państwa nie pracują nad tym zagadnieniem.
"Nie jest wszystko takie proste; wszystkie pogłoski muszą być po pierwsze potwierdzone. Po drugie trzeba zbudować bezpieczne rozwiązanie prawne, które - jeśli pogłoski zostaną potwierdzone - umożliwi reakcję zarówno na poziomie całości państwa jak i na poziomie poszczególnych organów państwa, które często są w tej chwili w trakcie różnych przetargów lub w trakcie użytkowania tego oprogramowania" - powiedziała.
Zaznaczyła jednak, że nie chce odbierać kompetencji swoim kolegom z ABW, a przede wszystkim "wypuszczać informację, w której wiarygodnej uprawnionej informacji ze strony organów państwa jeszcze na razie nie ma".
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Minister cyfryzacji odniosła się do sprawy antywirusa