XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Miller: prezydent powinien zaprzysiąc wybranych w październiku sędziów TK

Miller: prezydent powinien zaprzysiąc wybranych w październiku sędziów TK
Leszek Miller (fot. Adrian Grycuk/wikipedia/CC BY-SA 3.0 PL)


Prezydent powinien zaprzysiąc wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji sędziów Trybunału Konstytucyjnego; w innym wypadku narazi się na odpowiedzialność konstytucyjną - uważa szef SLD Leszek Miller.

Przewodniczący Sojuszu podczas piątkowego briefingu w siedzibie partii zaznaczył, że konflikt o skład Trybunału powinien zostać rozwiązany przez odpowiednie instytucje, a nie na ulicach. Ocenił natomiast, że według SLD sytuacja w Polsce powinna stać się obiektem zainteresowania struktur Unii Europejskiej.

Zdaniem Millera, "prezydent nie może nie przyjąć ślubowania sędziów Trybunału Konstytucyjnego". To jest "oczywiste" - mówił - na takiej samej zasadzie, na jakiej "prezydent nie może także nie przyjąć przysięgi od ministrów, nawet jeżeli ma w stosunku do nich zastrzeżenia". "Prezydent musi po prostu bezzwłocznie wręczyć nominacje" - dodał.

Miller uważa, że prezydent - unikając wręczenia aktu nominacyjnego - "naraża się na odpowiedzialność konstytucyjną". "Przyłączam się do tych wszystkich sił politycznych, które uważają, iż pan prezydent Duda powinien spełnić swoje konstytucyjne powinności i przyjąć ślubowanie od sędziów Trybunału Konstytucyjnego - tych, oczywiście, którzy zostali wybrani w 'pierwszej turze'" - mówił.

"Nikt nie jest naiwny i przecież wiemy, że w ciągu najbliższych 4 lat Prawo i Sprawiedliwość będzie dysponowało większością, natomiast to jest większość nie funkcjonująca do końca świata. (...) Nawet jeżeli dzisiaj pan prezydent czy jego otoczenie zakładają, że myślenie o odpowiedzialności konstytucyjnej jest abstrakcyjne, to za 4-5 lat już nie będzie tak abstrakcyjne" - przekonywał.

B. premier krytycznie odniósł się jednak do wypowiedzi przewodniczącego Nowoczesnej Ryszarda Petru, że w razie gdyby nie doszło do zaprzysiężenia trójki spośród wybranych w październiku sędziów TK, zostanie "tylko protestowanie na ulicach". O obronie "być może na ulicy (...) podstawowych wartości konstytucyjnych, praw obywatelskich, demokracji, samorządności i wolnego rynku" mówił także w piątek b. minister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL Borys Budka.

"Nie sądzę, aby dzisiaj w Polsce były potrzebne awantury na ulicach (...), które zawsze podnoszą i tak już bardzo wysoki poziom napięcia politycznego. Myślę, że próby rozwikłania tej sytuacji powinny mieć miejsce tam, gdzie podejmuje się decyzje: w pałacu prezydenckim, w Sejmie, w Trybunale Konstytucyjnym" - ocenił Miller.

"Poza tym (...), jeśli PO czy pan Petru mówią, że są w stanie wyprowadzić ludzi na ulice, to PiS również jest w stanie wyprowadzić ludzi na ulice - pewnie w jeszcze większym zakresie" - dodał.

Lider Sojuszu nie wykluczył natomiast, że sytuacja w Polsce "powinna stać się przedmiotem dyskusji i debaty w instytucjach demokratycznych poza Polską". "Nasi przedstawiciele w Parlamencie Europejskim pracują nad takimi rozwiązaniami" - zadeklarował.

Szef SLD przyznał, że "nie byłoby mu wygodnie" w sojuszu z PO i Nowoczesną oraz podkreślił, że "awantura wokół Trybunału Konstytucyjnego została zainicjowana przez Platformę Obywatelską". "Pamiętam bardzo naganne postępowanie polityków Platformy Obywatelskiej z poprzedniej kadencji" - mówił. "Platforma popełniła polityczny błąd - myślę, że świadomy - próbując blokować wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy powinni być wybrani właśnie przez ten Sejm, a nie poprzedni" - dodał.

Podczas konferencji Miller odniósł się także do wywiadu z przewodniczącym Rady UE Donaldem Tuskiem, który ukazał się w czwartek na łamach pięciu europejskich gazet, w tym "Gazety Wyborczej". Tusk opowiedział się w nim za zwrotem w polityce migracyjnej i krytykował stanowisko, jakie przyjął w tej sprawie rząd Niemiec. "Tusk uznał, że polityka tzw. otwartych drzwi jest groźna, że trzeba wyhamować falę uchodźców szturmujących bramy Europy, że trzeba rozróżnić chęci od możliwości i trzeba pamiętać o olbrzymich kosztach, które fala migracyjna niesie. Ja witam to stanowisko z uznaniem i satysfakcją" - podkreślił szef SLD.

"Donald Tusk przez długie tygodnie powtarzał wszystkie główne tezy polityczne pani Angeli Merkel, ale od kilku dni postanowił wykazać się swoją samodzielnością. I roztropnością, dlatego że to, co Donald Tusk mówi, jest właściwe, jest słuszne i służy rozwojowi Unii Europejskiej, i stabilizacji obecnej sytuacji" - dodał.

Miller przypomniał, że 12 grudnia odbędzie się konwencja SLD. Na konwencji ma dojść m.in. do wyznaczenia terminu kongresu partii, na którym ma dojść do wyborów przewodniczącego Sojuszu oraz do decyzji o metodzie wyboru lidera. "Osobiście uważam, że kongres SLD powinien odbyć się w styczniu (...), a przewodniczącego lub przewodniczącą powinni wybrać wszyscy członkowie SLD" - powiedział. Szef Sojuszu zaznaczył ponadto, że kongres może przesądzić o dalszych losach Zjednoczonej Lewicy.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Miller: prezydent powinien zaprzysiąc wybranych w październiku sędziów TK

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!