- Debata ta może mieć znaczenie dla wszystkich wahających się i dla elektoratów innych partii politycznych. Jeśli tak, to mam nadzieję, że największą korzyść z tej debaty osiągnie Zjednoczona Lewica - powiedział na konferencji prasowej w Gdyni lider SLD Leszek Miller.
Według Millera poniedziałkowa, wieczorna debata telewizyjna między premier Ewą Kopacz (PO) a kandydatką na szefa rządu z ramienia PiS Beatą Szydło nie będzie miała wielkiego znaczenia dla elektoratów obu partii. Skrytykował jednocześnie ideę debaty tylko dwóch ugrupowań.
- Dzieje się niedobrze dla polskiej demokracji, jeżeli odbywają się debaty, które dotyczą tylko dwóch komitetów wyborczych - przecież demokracja to równe szanse. To, co się dzisiaj odbędzie, to jest przecież promowanie tylko dwóch komitetów wyborczych: jedna pani powie coś drugiej pani. Jaki będzie tego skutek, trudno mi powiedzieć - ocenił.
Zdaniem Millera, były w przeszłości takie debaty telewizyjne, jak np. ta z 1995 r. z udziałem Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsy, które potrafiły zmienić los kampanii wyborczej.
Wieczorną debatę Kopacz-Szydło nadadzą: TVP1, TVP Info, TVN24 oraz Polsat News.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Miller: mam nadzieję, że lewica skorzysta na debacie Kopacz-Szydło