Michał Wójcik: Prezes PiS wyciągnął rękę, teraz decyzja należy do Schetyny

Michał Wójcik: Prezes PiS wyciągnął rękę, teraz decyzja należy do Schetyny
Pan prezes wyciągnął rękę do zgody, a opozycja próbuje się bronić i mówi, że będą nadal siedzieli w Sejmie - mówi Wójcik. (fot. mat.pras.)

• Prezes PiS Jarosław Kaczyński wyciągnął rękę do zgody; teraz decyzja należy do szefa PO Grzegorza Schetyny.
• Tak stwierdził w czwartek (22 grudnia) w Polsat News wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
• To komentarz do propozycji Jarosława Kaczyńskiego, aby umocnić opozycję w Sejmie.

Kaczyński podczas środowego wystąpienia powiedział m.in., że propozycje "instytucjonalizacji, ale także umocnienia pozycji w parlamencie klubów opozycyjnych pozostają w dalszym ciągu aktualne" i że PiS może o nich rozmawiać po uspokojeniu sytuacji.

Prezes PiS mówił, że powinna istnieć instytucja szefa opozycji, który miałby pewne uprawnienia lub nawet przywileje; do dyskusji jest też możliwość, by opozycja układała porządek obrad co piątego posiedzenia Sejmu.

"Pan prezes wyciągnął rękę do zgody, a opozycja próbuje się bronić i mówi, że będą nadal siedzieli w Sejmie. Apeluję do Grzegorza Schetyny, żeby tę rękę przyjął" - mówił Wójcik. "Teraz decyzja należy do Grzegorza Schetyny, bo sądzę, że jego posłowie mają już dosyć siedzenia na sali sejmowej. To jest zapędzenie się w kozi róg" - dodał.

Schetyna w czwartek nazwał żartem, to że propozycje przedstawione w środę przez Kaczyńskiego określa się jako wyciągnięcie ręki do opozycji. "To nie jest tak, że lider partii rządzącej wyznacza lidera opozycji. Nawet w Wielkiej Brytanii" - mówił Schetyna w Radiu Zet. Zaznaczył, że mówi "nie" tej propozycji, bo "nie chce żadnej koncesji od Jarosława Kaczyńskiego".

Wójcik pytany o protesty opozycji przed Sejmem, które miały miejsce w ostatnich dniach, powiedział, że są to "sytuacje bardzo niebezpieczne z punktu widzenia stabilności kraju". "Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru muszą o tym wiedzieć" - dodał.

Podczas piątkowych obrad Sejmu posłowie opozycji zablokowali sejmową mównicę, a głosowania - m.in. nad ustawą budżetową - zostały przeniesione decyzją marszałka Marka Kuchcińskiego do Sali Kolumnowej. Impulsem dla posłów opozycji były planowane zmiany dotyczące zasad obecności dziennikarzy w parlamencie oraz wykluczenie z obrad jednego z posłów PO. Opozycja uważa, że przeniesienie obrad do innej sali i przeprowadzenie tam głosowań to działanie nielegalne.

Czytaj też: Posłowie będą kontynuować protest w Sejmie przez święta?

W piątek wieczorem zebrała się przed Sejmem manifestacja zorganizowana przez KOD, demonstracje przed Sejmem odbywały się też w następnych dniach. Warszawska prokuratura okręgowa wszczęła w środę śledztwo w sprawie wydarzeń przed Sejmem - m.in. blokowania wyjazdu posłów i przedstawicieli rządu przez manifestujących przed budynkiem.

Wiceminister sprawiedliwości pytany w czwartek dlaczego PiS nie chce powtórzyć głosowania nad ustawą budżetową powiedział, że piątkowe głosowanie zostało przeprowadzone zgodnie z przepisami prawa.

"Byłem na sali, widziałem jak sala była podzielona na sektory, widziałem, że kilkakrotnie byliśmy liczeni czy rzeczywiście jest kworum, czy nie ma tego kworum, i wszystko było przeprowadzone zgodnie z przepisami" - powiedział Wójcik.

 

×

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Michał Wójcik: Prezes PiS wyciągnął rękę, teraz decyzja należy do Schetyny

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!