Musimy wyciągnąć wnioski z referendum brytyjskiego; wprowadzić zmiany, których oczekują Europejczycy, aby nie było już pokusy w innych państwach do opuszczania naszego grona - oświadczyła w piątek (26 sierpnia) premier Beata Szydło na konferencji z przywódcami państw V4 i kanclerz Niemiec.
- Musimy spojrzeć prawdzie w oczy. UE zmienia się; po wyjściu z niej Wielkiej Brytanii nastąpią zmiany, z którymi musimy się zmierzyć. Naszym celem, naszym najważniejszym zadaniem jest pozostanie UE jako silnego podmiotu, który daje gwarancje bezpieczeństwa swoim obywatelom - powiedziała szefowa polskiego rządu.
Podkreśliła, że UE jest niezwykle ważna dla Polski. Jak zaznaczyła, dla Polski silna UE to gwarancja bezpieczeństwa rozwoju naszego państwa i bezpieczeństwa naszych obywateli.
- Chcemy, aby pozostałe państwa, które tworzą Unię, które chcą budować naszą wspólną europejską przyszłość, były jeszcze bardziej ze sobą związane, jeszcze silniej współpracowały, abyśmy przede wszystkim mogli realizować wspólne cele - oświadczyła premier.
Podkreśliła, że trzeba wyciągnąć wnioski z tego co wydarzyło się w Wielkiej Brytanii, z referendum brytyjskiego i przeprowadzić konieczne zmiany, których oczekują Europejczycy.
- Musimy wyciągnąć wnioski z decyzji Wielkiej Brytanii i musimy zastanowić się nad tym, jakie reformy UE są konieczne, aby mogła ona lepiej funkcjonować, lepiej się rozwijać, aby nie było już pokusy w innych państwach do opuszczania naszego grona - podkreśliła premier Szydło.
- Musimy przywrócić obywatelom poczucie, że UE naprawdę im służy i że to oni są jej gospodarzami. Taki proces adaptacji UE do realiów nowych wyzwań Polska będzie wspierać - zaznaczyła.
- Musimy poszukiwać tych tematów i projektów, które nas łączą, a nie tych, które nas dzielą i koncentrować się na tym. Cały czas trzeba wyciągać wnioski i przygotowywać takie zmiany, które będą czyniły Unię Europejską silniejszą - powiedziała Szydło na wspólnej konferencji prasowej z szefami rządów państw Grupy Wyszehradzkiej i kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
Jak poinformowała Szydło, temat rozmów z szefami rządów państw Grupy Wyszehradzkiej, to m.in. najważniejsze obszary współpracy. - Jeśli poszukujemy dróg wyjścia z obecnego kryzysu, w jakim znalazła się Wspólnota, powinniśmy skoncentrować się na inicjatywach, które łączą, a unikać tych, które wprowadzają podziały. Tych drugich jest niestety ostatnio całkiem sporo - podkreśliła premier.
Jak wyjaśniła, chodzi m.in. o dyrektywę o delegowaniu pracowników i propozycję zmian systemu azylowego. - Polska chce wzmacniać rynek wewnętrzny i sprzeciwia się działaniom protekcjonistycznym. Potrzebna jest pozytywna wizja wzmocnienia wspólnego rynku. To jest jedna z dróg do umacniania Wspólnoty - mówiła Szydło.
Czytaj: V4 razem chce utrzymania sankcji wobec Rosji
- UE potrzebuje poważnej dyskusji poświęconej kwestiom bezpieczeństwa, zarówno w wymiarze zewnętrznym, jak i wewnętrznym. Będziemy rozmawiać, jak skutecznie reagować na wyzwania związane z terroryzmem i z kryzysem migracyjnym - podkreśliła premier Szydło.
- Polska jest orędownikiem poszukiwania kompromisu. Chcemy, ażeby ten kompromis budować w oparciu o zwiększenie pomocy humanitarnej dla państw regionów, w których toczą się w tej chwili wojny. Chcemy, ażeby w tych regionach, które tej pomocy potrzebują, ta pomoc była jeszcze zwiększona - dodała.
Premier podkreśliła, że Polska chce zwiększać nakłady na wzmacnianie granic, pomoc rozwojową humanitarną i na współpracę w obszarze przeciwdziałania terroryzmowi. - Uważamy, że to jest droga do poszukiwania kompromisu. Powinniśmy również w tym obszarze kryzysu migracyjnego znaleźć porozumienie i poszukiwać dróg wyjścia z tej sytuacji - powiedziała.
- Cały czas uważamy, że kluczowe jest wzmocnienie ochrony granic zewnętrznych UE, utrzymanie integralności strefy Schengen, utworzenie europejskiej straży granicznej - dodała premier Szydło.
Liczy się Ukraina. Sytuacja się pogorszyła
- Z rosnącym zaniepokojeniem obserwujemy również informacje dotyczące pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa na Ukrainie. Ma to bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo całej UE. Inspirowane z Moskwy zwiększenie napięcia regionalnego nie służy budowaniu zaufania i przewidywalności w Europie - powiedziała Szydło.
Czytaj: Co dzieli V4? Kluczowa jest tu waluta euro
Odnosząc się do debaty o przyszłości Europy po wyjściu Wielkiej Brytanii, premier powiedziała, że Polska zdecydowanie stoi na stanowisku, żeby poszukiwać takich rozwiązań, które będą wzmacniały UE.
- Musimy się również przygotować na podjęcie reform, których oczekują dzisiaj Europejczycy, reform, które pozwolą na to, ażeby UE stała się instytucją i organizacją jeszcze bardziej wzmocnioną, prorozwojową, ale przede wszystkim, żeby obywatele Europy mieli poczucie, że to oni są gospodarzami UE - powiedziała Szydło.