Czy znikną gimnazja? A szkoła podstawowa będzie ośmioletnia? Jak będą pracować nauczyciele? Co z subwencjami i kartą nauczyciela? Odbyło się podsumowanie debat oświatowych „Uczeń. Rodzic. Nauczyciel – Dobra zmiana” zorganizowanych przez MEN.
Dziś (27 czerwca) dowiadujemy się, jak ma wyglądać polski system oświatowy w najbliższych latach.
Zapowiadane przez MEN zmiany wejdą w życie od roku szkolnego 2017/2018. Od piątku wiemy, że będzie to ustrój szkolny dostosowany do czteroletniego liceum.
Dziś minister Zalewska powiedziała już m.in., że w programie nauczania będzie więcej historii. Nauka historii ma być skorelowana z nauką języka polskiego. MEN zapowiada także wprowadzenie programu wspierającego rozwój czytelnictwa. Resort chce m.in. uatrakcyjnić ofertę bibliotek wiejskich. Wsparcie ma być uzależnione od pomysłu na funkcjonowanie tych placówek.
- W przypadku języków obcych będziemy wymagać kontynuacji - zapowiedziała Zalewska. Jak podkreśliła nie może być sytuacji, gdy po nauce w szkole podstawowej uczeń naukę języka angielskiego w gimnazjum, czy później w szkole ponadgimnazjalnej, zaczyna naukę od "I am".
Jeśli idzie o szkołę branżową minister Zalewska potwierdziła to, o czym mówiła już w piątek. Podkreśliła, że przemodelowanie szkolnictwa zawodowego to wymóg pracodawców.
- My chcemy zrobić ze szkoły zawodowej modę, trend i pokazać, że po niej świetnie się zarabia. – mówiła szefowa MEN.
- W szkole branżowej będzie można zdać maturę zawodową oraz skończyć studia licencjackie, technikum zostaje - dodała. Szkoły polonijne będą zaś miały opiekunów w Polsce.