Marszałek Senatu spotkał się z prezydent i premierem Estonii

Jest wielki potencjał współpracy pomiędzy Polską a Estonią, m.in. w kwestiach gospodarczych, naukowych i kulturalnych – powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski po spotkaniu z prezydent Estonii Kersti Kaljulaid, a także z premierem tego kraju Taavi Roivasem.

Karczewski spotkał się z prezydent Kaljulaid, a także z szefem estońskiego rządu podczas drugiego dnia swojej wizyty w Estonii. Ponadto marszałek Senatu rozmawiał z wiceminister kultury Anne-Ly Reimą.

"Zarówno spotkanie z panią prezydent, jak i premierem Estonii, a także z osobą, która mnie tu zapraszała, czyli przewodniczącym parlamentu (Riigikogu) Eiki Nestorem, było bardzo owocne" - powiedział Karczewski dziennikarzom na zakończenie wizyty.

"Rozmawialiśmy o niezwykle istotnych, ważnych sprawach: o przyszłości UE, o prezydencji Estonii w Unii Europejskiej w drugim półroczu 2017 r. i priorytetach tego przewodnictwa" - wskazał.

Czytaj też: MSWiA. Minister Błaszczak odznaczył zasłużonych: Dziękuję za ofiarność

Marszałek Senatu podkreślił, że podczas spotkań wyrażano uznanie "dla naszych bilateralnych kontaktów", które są coraz lepsze. "Jednocześnie wiemy, że jest jeszcze wielki potencjał do dalszej współpracy i rozszerzania tej współpracy" - zaznaczył.

"Następne nasze spotkania, m.in. wizyta pani prezydent Estonii w Polsce, na pewno przyczynią się do poprawienia kontaktów dwustronnych" - dodał. Prezydent Kaljulaid ma odwiedzić Polskę na początku listopada.

Pytany przez dziennikarzy, w których obszarach widzi potencjał do współpracy, Karczewski odparł, że "we wszystkich: i gospodarczych, i naukowych, i kulturalnych".

Zwracał uwagę, że podczas jego spotkań z przedstawicielami władz Estonii rozmawiano także o tym, jak rząd Estonii wspiera Polonię, oraz o "naszej współpracy gospodarczej i militarnej".

Karczewski wskazał, że dla Estonii istotne jest zwiększanie bezpieczeństwa. "Są nam niezwykle wdzięczni za zorganizowanie szczytu NATO w Warszawie, a szczególnie za efekty i owoce tego szczytu, gdyż czują się bezpieczniejsi" - podkreślił Karczewski.