Liderzy Partii Razem: nie musicie głosować na mniejsze zło

Liderzy Partii Razem: nie musicie głosować na mniejsze zło
Gwarantujemy wam, że za rok, za dwa, za cztery, polska polityka będzie wyglądała zupełnie inaczej – deklarowali partyjni liderzy. Fot. facebook.com

Nie musicie głosować na mniejsze zło, oferujemy wam nadzieję, a jeśli dostaniemy się do Sejmu, polityka będzie wyglądała zupełnie inaczej - przekonywali w Warszawie przedstawiciele Partii Razem.

Liderzy Partii Razem podkreślili, że sprzeciwiają się zarówno "konstytucyjnej większości PiS", jak i "cynicznej, bezideowej koalicji wszystkich ze wszystkimi".

Według Partii Razem w nadchodzących wyborach Polacy nie muszą opowiadać się ani za samodzielnymi rządami Prawa i Sprawiedliwości, ani za koalicją przeciwników partii Jarosława Kaczyńskiego.

"Zasługujemy na więcej"

Zasługujemy na więcej, zasługujemy, żeby nasz głos miał znaczenie - podkreśliła Marcelina Zawisza z zarządu krajowego ugrupowania, "jedynka" na liście komitetu w okręgu katowickim.

Według Macieja Koniecznego, lidera listy w okręgu gdyńskim, "wykorzystywanie służb specjalnych czy prokuratury do polityki, cięcia w służbie zdrowia i obniżanie podatków dla najbogatszych, to bardzo kiepski scenariusz".

Kłopot polega na tym, że grubymi nićmi szyta koalicja bankierów, postkomunistów, liberałów i kogo tam jeszcze - nie jest żadnym rozwiązaniem - przekonywał.

Koalicja bez "wspólnego mianownika"

Zawisza podkreśliła, że hipotetyczna koalicja sformowana przez Platformę Obywatelską, SLD, Twój Ruch i Nowoczesną Ryszarda Petru "nie będzie miała wspólnego mianownika".

Będzie kłóciła się o każdy drobny szczegół, aż w końcu się rozpadnie i stanie się to, co stało się na Węgrzech, gdzie koalicja skorumpowanych, skompromitowanych postkomunistów i liberałów otworzyła Viktorowi Orbanowi drogę do większości konstytucyjnej - zauważyła.

Zdaniem Zawiszy w przyszłym parlamencie możliwy jest również "trzeci scenariusz".
To nadzieja i koalicja zwykłych ludzi, skupionych wokół szerokiego ruchu społecznego, jakim jest Razem - oświadczyła.

Według polityków Partii Razem, wejście ich ugrupowania do Sejmu jest szansą na zmianę.

Jeżeli Razem dostanie się do Sejmu, my gwarantujemy wam, że za rok, za dwa, za cztery, polska polityka będzie wyglądała zupełnie inaczej. Tym bardziej, że proponujemy mechanizmy, które zabezpieczą polityków - w tym nas samych - przed oderwaniem się i korupcją. Chcemy ograniczyć urzędowanie posłów do dwóch kadencji oraz związać ich wynagrodzenia z pensją minimalną, a dokładnie z jej trzykrotnością - podkreślił Konieczny.

"Dobra nowina"

Przychodzimy z dobrą nowiną: nie musimy już głosować na mniejsze zło. Nie musimy głosować na polityków, których nie chcemy, którym nie ufamy, których nie cenimy. Nie musimy przed każdymi wyborami zastanawiać się, kto wygra, w jaką koalicję wejdzie i kalkulować tak, żeby nasz głos się nie zmarnował - dodał.

Przedstawiciele partii pytani, czy biorą pod uwagę uczestnictwo w rządzeniu zapewnili, że nie przewidują wejścia do koalicji z innymi ugrupowaniami.

Będziemy realizować te rzeczy, które są w naszym programie, niezależnie od tego, która partia również je poprze - zapewniła Zawisza.

Dziennikarze pytali również, jakiego wyniku w wyborach się spodziewają. Według przedstawicieli Partii Razem "w pierwszym kroku" liczą na wejście do Sejmu. Jak tłumaczył Konieczny, głównym celem ugrupowania w Sejmie będzie pokazanie, że "alternatywa istnieje".

"Skandaliczna debata"

Podczas konferencji odniesiono się również do planowanej na poniedziałek telewizyjnej debaty pomiędzy premier Ewą Kopacz a wiceprezes PiS i kandydatką tej partii na premiera Beatą Szydło.
Jak oceniono "arbitralny wybór tylko dwójki kandydatek, które będą debatować, podczas gdy inne partie, startujące dokładnie na takich samych zasadach, telewizja publiczna czyni partiami drugiej kategorii" to "skandal".

Startuje w tych wyborach osiem komitetów. Przekonaliśmy się, że równe szanse w tych wyborach to fikcja - uważa Konieczny.

Według niego telewizja publiczna przeznaczyła dla Partii Razem 8 sekund czasu antenowego.

Nawet 1000-krotnie więcej, niż mają inne komitety - zauważył.

Z kolei Zawisza skrytykowała zapowiedzi, że premier oraz Szydło mogą nie wziąć udziału w debacie wszystkich komitetów.

To świadczy o tym, jak traktują swoich wyborców - podkreśliła.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Liderzy Partii Razem: nie musicie głosować na mniejsze zło

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!