Lech Wałęsa, który w piątek (26 lutego) wrócił do kraju po dłuższym pobycie zagranicą, jest już w Gdańsku, dokąd przyleciał samolotem z Warszawy. Były prezydent nie rozmawiał z dziennikarzami, którzy czekali na niego na lotnisku.
Lech Wałęsa wrócił do kraju z USA w piątek (26 lutego) około południa. Na warszawskim lotnisku nie rozmawiał z dziennikarzami: udał się prosto do siedziby Instytutu Lecha Wałęsy, gdzie wziął udział m.in. w obchodach 81 urodzin b. marszałka Sejmu i członka rady nadzorczej Instytutu Romana Malinowskiego. Z Instytutu b. prezydent pojechał na lotnisko, skąd odleciał do Gdańska. W Gdańsku b. prezydent wylądował po południu: prosto z płyty lotniska wsiadł do auta. Nie rozmawiał z dziennikarzami.
Jak poinformowali w piątek przedstawiciele serwisu społecznościowego wykop.pl, w poniedziałek b. prezydent weźmie udział w internetowym spotkaniu z użytkownikami serwisu. Poczynając od godz. 10, przez blisko dwie godziny Wałęsa ma odpowiadać na pytania użytkowników - podał serwis.
Przeczytaj: Dwie kadencje, tyle PiS potrzebuje by zmienić Polskę
W sobotę Komitet Obrony Demokracji organizuje w Warszawie marsz poparcia dla Lecha Wałęsy pod hasłem "My naród". Marsz ma rozpocząć się o godz. 13, a jego uczestnicy przejdą sprzed Stadionu Narodowego na plac Piłsudskiego.
Z kolei w niedzielę o godz. 14 wiec poparcia dla Lecha Wałęsy organizuje w Gdańsku pomorski Komitet Obrony Demokracji. Manifestacja będzie miała miejsce na placu Solidarności pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Zdaniem lokalnego przedstawiciela KOD-u Radomira Szumełdy, udział w wiecu może wziąć udział nawet 20-25 tysięcy ludzi.
- Jestem w stałym kontakcie z rodziną pana Wałęsy i - z tego, co mi wiadomo, były prezydent nie weźmie udziału w sobotnim marszu KOD-u w Warszawie, ale może pojawić się na niedzielnej manifestacji w Gdańsku - dodał.
Zgodnie z ustawą o IPN Instytut wysłał Lechowi Wałęsie oficjalne powiadomienie o możliwości zapoznania się z nową dokumentacją o nim, znalezioną w domu Czesława Kiszczaka, ostatniego szefa komunistycznego MSW.
Według ustawy o IPN, Wałęsa ma prawo do wniesienia do dokumentów IPN na swój temat własnych uzupełnień, sprostowań, uaktualnień, wyjaśnień oraz dokumentów.
- Dane już zawarte w dokumentach nie ulegają zmianie - stanowi ustawa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lech Wałęsa wrócił do kraju i jest już w Gdańsku