Prawnik, w przeszłości działacz solidarnościowy Grzegorz Długi ma otwierać listę ruchu Pawła Kukiza w okręgu katowickim. Osoby na pierwszych miejscach w pozostałych okręgach woj. śląskiego, a także dalszy kształt list, mają zostać ogłoszone w najbliższych dniach.
Związkowiec wcześniej był reprezentantem ruchu Pawła Kukiza na woj. śląskie (obecnie jest nim Jacek Piwowarczuk), a nadal zasiada w sześcioosobowej radzie społecznej ugrupowania.
Kwalifikacja kandydatów na listy wyborcze była trzystopniowa - najpierw odbywały się z nimi spotkania "ogólne", potem kandydaci wypełniali przygotowany test, a w końcu odpowiadali na bezpośrednie pytania. Na bazie takiej trzystopniowej kwalifikacji zostały ułożone propozycje list. W całym kraju procedura ta, koordynowana przez radę społeczną, była według niego podobna - powiedział szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
Jego zdaniem Długi "to postać znamienita - dyplomata, człowiek, który na pewno zna od podszewki system prawny i sądowniczy".
Radny z PiS i przedsiębiorca
Zasygnalizował, że drugie miejsce będzie tam miał najprawdopodobniej przedsiębiorca Jacek Piwowarczuk - obecny katowicki radny wybrany z listy PiS.
Na kolejnych miejscach znajdzie się tam wielu prawników. Z kolei gliwicką listę ma otwierać przedsiębiorca Paweł Kobyliński.
Kolorz zapowiedział, że po ogłoszeniu list (lider ruchu ma mieć jeszcze możliwość ewentualne zmiany "jedynek") kandydaci będą musieli wziąć na siebie ciężar kampanii. Ponieważ ugrupowanie Kukiza nie dysponuje środkami na ten cel, najpewniej będzie ona miała przede wszystkim charakter bezpośredni. Elementy strategii ruchu Kukiza mają zostać ujawnione po zaplanowanym na 6 września referendum.
Partii nie będzie
Pytany o dalszą funkcję rady społecznej ugrupowania Kolorz ocenił, że skończy się ona z dniem wyborów, nie sądzi bowiem by mogła ona przekształcić się np. w ciało statutowe przyszłej partii politycznej.
Nie wierzę, żeby Paweł kiedykolwiek podjął decyzję, że ten ruch przekształci się w partię; dopóki on będzie przewodnikiem tego ruchu, na pewno nie - uznał szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
"Jedynka" z Katowic
Grzegorz Długi ma 60 lat; jest prawnikiem, absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz University of New South Wales w Sydney. W latach 1975-1980 był członkiem Socjalistycznego Zrzeszenia Studentów Polskich, od 1976 r. kolportował pisma niezależne. Od 1980 r. należał do komisji zakładowej Solidarności przy Sądzie Wojewódzkim w Katowicach.
W grudniu 1981 r. był internowany, potem aresztowany, został uniewinniony w lutym 1982 r. decyzją Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu. Wydalono go z sądownictwa; pracował m.in. w Okręgowym Przedsiębiorstwie Geodezyjno-Kartograficznym i śląskim oddziale przedsiębiorstwa Desa.
W 1982 r. został członkiem pierwszej Regionalnej Komisji Wykonawczej śląsko-dąbrowskiej Solidarności. W październiku 1982 r. był ponownie internowany i aresztowany, w kwietniu 1983 uniewinniony przez Wojskowy Sąd Garnizonowy w Katowicach. W latach 1983-1986 był wielokrotnie przesłuchiwany i zatrzymywany na 48 godzin.
W latach 1986-1991 studiował w Australii, pracując też w biurze informacyjnym Solidarności w Sydney. W latach 1991-1997 pracował w Ministerstwie Spraw Zagranicznych: był konsulem i konsulem generalnym - radcą Ambasady RP w Chicago i Waszyngtonie. W 1998 r. został partnerem kancelarii Adwokaci & Doradcy, a w 2005 r. wspólnikiem kancelarii Popiołek Adwokaci & Doradcy w Katowicach. W 2007 r. za działalność w Solidarności odznaczony został Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kukiz odkrywa karty na Śląsku. Jest prawnik i przedsiębiorca