"Kryzys", "kontrofensywa", "rewolucja". Eksperci o 100 dniach rządu

"Kryzys", "kontrofensywa", "rewolucja". Eksperci o 100 dniach rządu
Mocnym akcentem pierwszych 100 dni rządu była prezentacja Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju (fot. KPRM)

• Rząd nie miał zwyczajowych 100 dni spokoju - uważa politolog Jacek Reginia-Zacharski.
• PiS skupiło się głównie na inicjatywach poselskich dotyczących sfery politycznej - uważa politolog Ewa Marciniak.
• Pierwsze sto dni rządu PiS to w znacznej mierze "chaotyczna rewolucja" - uważa politolog Norbert Maliszewski.

24 lutego minie setny dzień działania rządu Beaty Szydło. Skłania do pierwszej oceny rządu Prawa i Sprawiedliwości. Politycy i eksperci analizują, jak rząd podszedł do realizacji swoich priorytetów.

Jacek Reginia-Zacharski

Rząd Beaty Szydło nie miał zwyczajowych 100 dni spokoju i część swojego wysiłku musiał skierować na administrowanie kryzysami, z którymi miał do czynienia od samego początku urzędowania - uważa politolog z Uniwersytetu Łódzkiego Jacek Reginia-Zacharski.

"Nie przypominam sobie rządu, który by startował w gorszej atmosferze. Jeszcze przed zaprzysiężeniem pojawiały się apele o pierwsze 100 dni spokoju. Oczywiście, ten rząd tego nie miał i to też powinno być brane pod uwagę przy jego ocenach" - powiedział politolog.

Jak ocenił, chyba nikt z polityków PiS nie przewidywał, że w pierwszych miesiącach urzędowania dojdzie do takich problemów choćby w związku ze sporem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego - jego zdaniem - ogromna część wysiłku rządu musiała pójść na administrowanie kryzysami w obszarach, w których tego nie zakładano.

"Jak na taką skalę trudności ten rząd całkiem przyzwoicie sobie radzi, jeżeli chodzi o realizację programu, który ma na celu głęboką przebudowę państwa" - stwierdził.

Jak dodał, PiS nie ukrywało, że będzie dążyć do bardzo głębokich zmian. "One się dokonują. Można spierać się o formułę tych zmian i elegancję posunięć. Można mieć wiele uwag i zastrzeżeń, niemniej to nie jest tak, że PiS realizuje coś co można było zakładać w kampanii, że nie będzie tego robiło" - powiedział.

Zdaniem eksperta, tym co najbardziej rozczarowało była komunikacja, ponieważ nie sposób powiedzieć, że ten rząd nie miał żadnych osiągnięć, natomiast jakość informacji o jego działaniach jest bardzo słaba.

Za takie osiągnięcie uznał zrealizowanie zapowiadanego w kampanii wyborczej programu 500 plus. Jak ocenił, ustawa - zakładająca wypłatę od kwietnia świadczeń wychowawczych w wysokości 500 zł na drugie i kolejne dziecko, a w mniej zamożnych rodzinach również na pierwsze - to pierwszy tego typu projekt demograficzny.

 

×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: "Kryzys", "kontrofensywa", "rewolucja". Eksperci o 100 dniach rządu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!