Projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa ws. kadencji, wyboru członków Rady oraz zapisu, że prezydent może wybrać, kogo z kandydatów wskazanych przez KRS powoła na sędziego, są sprzeczne z konstytucją lub niezrozumiałe - uznała KRS po wstępnej analizie projektu.
- Rada negatywnie ocenia rozwiązania zawarte w tym projekcie - czytamy w stanowisku KRS przesłanym w czwartek mediom. Zastrzeżono w nim, że obecne stanowisko ma charakter wstępny, a ostateczną opinię o projekcie KRS przekaże po posiedzeniu zaplanowanym na 19 maja.
- Władza ustawodawcza nie ma kompetencji ani do wprowadzania ograniczeń co do obsady personalnej Rady, ani do określenia kadencyjności jej członków - uważa KRS. Jak przypomniano, Rada jest konstytucyjnym organem odpowiedzialnym za niezależność sądów i niezawisłość sędziów oraz wyłącznie uprawnionym do wskazywania Prezydentowi konkretnego kandydata na stanowisko sędziego.
- Podstawy ustrojowe KRS zostały określone w ustawie zasadniczej zarówno co do składu personalnego, jak i kadencji jej członków. Materia, którą może zająć się ustawodawca zwykły, dotyczy wyłącznie organizacji, zakresu działania i trybu pracy oraz sposób wyboru jej członków - czytamy w stanowisku.
Z tej perspektywy Rada uznała, że propozycja wygaszenia kadencji obecnych członków Rady - aby wprowadzić nowe zasady wyboru do tego gremium - pozostaje w oczywistej sprzeczności z konstytucyjną zasadą kadencyjności.
Resort sprawiedliwości chce zmienić zasady wyboru członków KRS uzasadniając to potrzebą demokratyzacji tych zasad: większe prawa uzyskaliby sędziowie sądów rejonowych, mniej miejsc w Radzie przysługiwałoby Sądowi Najwyższemu.
Negatywnie KRS ocenia też ministerialną propozycję przyznania prezydentowi realnego wpływu na proces powoływania sędziów - co, jak podkreślono, jest konstytucyjną prerogatywą głowy państwa. Polegałoby to na tym, że w sytuacji, gdy jest więcej niż jeden kandydat na wolne stanowisko sędziowskie - rada miałaby przedstawić prezydentowi nie - jak dotychczas - jednego, najlepszego zdaniem KRS kandydata, lecz co najmniej dwóch najlepszych - a ostatecznego wyboru dokonywałby prezydent.
- Propozycja zmiany treści tego przepisu ustawy o KRS stoi w sprzeczności z art. 179 Konstytucji. To Rada dokonuje wyboru kandydata na sędziego. Tryb ten jest transparenty i podlega kontroli Sądu Najwyższego. Uprawnienie Rady w tym zakresie wypływa bezpośrednio z konstytucji - zgodnie z jej brzmieniem Prezydent jedynie powołuje sędziów na wniosek KRS. Projektowana zmiana ogranicza obecne uprawnienia Rady do wyboru i przedstawienia kandydata Prezydentowi i narusza zasady wyrażone w artykułach Konstytucji, z których wynika, że sądy są władzą odrębną i niezależną od innych władz - czytamy w stanowisku KRS.
Rada zwraca też uwagę na sprzeczność z Konstytucją uregulowania kryteriów wyboru członków Rady - co musi być zawarte w ustawie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Krajowa Rada Sądownicza zaopiniowałą nowy pomysł rządu na jej funkcjonowanie