• Polskie Stronnictwo Ludowe weźmie udział w marszu proeuropejskim organizowanym przez opozycję.
• Lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz podkreśla, że pójdą w nim udział wszystkie ugrupowania polityczne i organizacje społeczne, które "łączy troska o los obywateli i Polski oraz obawa o pozycję i przyszłość naszego kraju w Europie".
- Idziemy w tym marszu razem, ponad podziałami. PSL stoi na stanowisku, że dzisiaj niezależnie od tego, czy ktoś popiera lewicę, liberałów, prawicę czy obóz narodowy, powinien wybrać się na ten marsz, by dać wyraz swojemu sprzeciwowi wobec lekceważenia Konstytucji. Ironią losu jest to, że ci sami nieodpowiedzialni politycy, którzy zdeptali podstawy państwa prawa, świętowali 3 maja i opowiadali frazesy o demokracji - mówił Kosiniak-Kamysz, apelując o zgodę w szeregach opozycji.
Zapowiedział ponadto, że ważną częścią marszu proeuropejskiego będzie nawiązanie do idei Wincentego Witosa.
Przeczytaj: Kto może zastąpić Jarosława Kaczyńskiego?
- Wincenty Witos na własnej skórze doświadczył działania państwa przemocy, które dzisiaj próbuje przywrócić PiS. Mija 90 lat od zamachu majowego, a złe demony tamtych czasów powracają. Udział w tym marszu deklarują wszyscy, którym leży na sercu dobro Polski. A siłą naszego kraju muszą być silni obywatele. Obywatele, którzy mają pracę, którzy dostają godną płacę, którzy dbają o swoje dzieci i swoich seniorów.
Jednym z ważnych punktów marszu będzie złożenie kwiatów przed pomnikiem Wincentego Witosa i przemówienie Władysława Kosiniaka - Kamysza. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego odniósł się również do rzekomego sporu pomiędzy liderami Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej:
- Jestem zdania, że w tak ważnej sprawie nie powinno być konfliktów i różne partie powinny szukać porozumienia. Najważniejsza dla nas dzisiaj jest sprawa paraliżu Trybunału Konstytucyjnego, lekceważenia Konstytucji i bulwersujących społeczeństwo podwyżek podatków, które chce wprowadzić rząd Beaty Szydło. Dzisiaj mamy do czynienia z anarchią, która zagraża bezpieczeństwu narodowemu.
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Kosiniak-Kamysz: PiS próbuje przywrócić państwo przemocy