Prawo i Sprawiedliwość planuje reformę zdrowia. Pieniądze na nasze leczenie nie będzie już pochodzić z Narodowego Funduszu Zdrowia, ale z budżetu państwa.
Niestety nic za darmo. Obecnie 9 procent naszych zarobków trafia do NFZ-u, który w naszym imieniu kupuje usługi medyczne. Po reformie te same pieniądze miałyby trafić do budżetu państwa, a potem zostaną podzielone na poszczególne województwa, w zależności od potrzeb medycznych. W takiej sytuacji wojewodowie wezmą odpowiedzialność za finansowanie naszego leczenia.
- To będą środki budżetowe, a nie składkowe. Te pieniądze będą w budżecie i będą przeznaczane do 16 wojewodów i oni będą dysponować tymi środkami - mówił RMF FM szef sztabu wyborczego PiS, a także jeden z potencjalnych ministrów zdrowia Stanisław Karczewski.
Zmiany miałyby nastąpić do 2017 roku i miałyby być korzystne dla portfela Polaka. Zgodnie z tym modelem finansowania służby zdrowia rządzący mogą dokładać pieniądze do systemu, bez konieczności podnoszenia składki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koniec NFZ nastąpi za dwa lata. Co w zamian?