Marszałek Sejmu skrytykowała słowa Grzegorza Schetyny. Szef MSZ nie powinien na kilka dni przed wyborami tak surowo oceniać partyjnej kampanii - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w radiowej "Trójce".
Krytyczne słowa Grzegorza Schetyny były niepotrzebne, zwłaszcza na tym etapie kampanii - ocenia marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Nowy szef partii?
Szef MSZ ostatnio krytycznie wypowiedział się o sztabie Platformy Obywatelskiej, sugerował też wybory nowego szefa partii tuż po wyborach parlamentarnych.
Marszałek Sejmu mówiła w radiowej "Trójce", że większość działaczy PO jest teraz skupiona na wyniku wyborczym.
"To nie było potrzebne"
Dodała, że nie zna nikogo w partii, kto by rozmawiał o tym co będzie po wyborach. Ponadto, jak mówiła, każdy, kto nie pracował w sztabie, uważa, że lepiej poprowadziłby kampanię.
Takie uwagi nie były potrzebne. Wprawdzie politycy PO mają wolność wypowiedzi, ale recenzowanie sztabu jest nie na miejscu, tym bardziej, że kampania wyborcza jest na ostatniej prostej - dodała Kidawa-Błońska.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Konflikt w PO. Kidawa-Błońska uderza w Schetynę