W Gdyni wprowadzono zakaz obklejania lamp wyborczymi plakatami. Opole chce wprowadzić opłaty.
Władze Gdyni postanowiły, że podczas październikowych wyborów do parlamentu nie będzie można montować reklam w pasie drogowym oraz na terenach należących do miasta.
Inaczej problem z plakatami zamierza rozwiązać Opole.
"Złotówka lub dwie za każdy dzień"
Nie chcę jednak wprowadzać zakazu, bo potem ktoś powie, że robię tak, bo w tych wyborach nie startuję. Dlatego w tym roku zamierzam ustanowić dodatkową opłatę. To będzie złotówka lub dwie za każdy dzień umieszczenia plakatu na lampie - powiedział „Nowej Trybunie Opolskiej” prezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski.
Potrzebna jest jednak uchwała rady miasta.
Kandydaci zapłacą więcej
Do tej pory takiej opłaty nie było, a to wpływało na dużą liczbę tablic wyborczych. Startujący musieli płacić tylko symboliczną kwotę dla Miejskiego Zarządy Dróg za zajęcie pasa drogowego.
Niebawem koszty startujących wzrosną, a w przyszłości może wprowadzimy taki zakaz jak w Gdyni - mówi prezydent Wiśniewski.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Komitety wyborcze zapłacą za plakaty na lampach