• Przyjmujemy do wiadomości decyzję Komisji Weneckiej - powiedział w czwartek PAP wiceszef dyplomacji Aleksander Stępkowski.
• Zwrócił uwagę, że decyzja prezydium KW, iż Komisja nie odłoży przyjęcia opinii na temat zmian w ustawie o TK w Polsce, nie była jednogłośna.
Biuro Komisji Weneckiej poinformowało w czwartek (3 marca) na stronie internetowej, że uchwalenie opinii ws. zmian dot. polskiego Trybunału Konstytucyjnego nastąpi na najbliższej sesji plenarnej KW, w dniach 11-12 marca.
"Przyjęcie opinii (...) pozwoli na przedyskutowanie i odniesienie się do (...) prawdziwego problemu, tj. jak zagwarantować dalsze skuteczne funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego jako strażnika konstytucji" - podkreślono w komunikacie.
"Nie pozostaje nam nic innego, jak przyjąć do wiadomości decyzję prezydium Komisji Weneckiej. Komisja jest niezależnym organem, a my tę niezależność szanujemy" - powiedział PAP wiceminister spraw zagranicznych.
"Warto podkreślić okoliczność, że ta decyzja jednak nie była jednogłośna. Jednak wątpliwości w gronie prezydium istniały" - dodał.
Rzecznik Rady Europy Daniel Hoeltgen powiedział w czwartek dziennikarzom, że "rozważono prośbę polską, ale Komisja Wenecka doszła do wniosku, że należy zachować agendę i zająć się tym, co teraz leży na stole, co jest ważną opinią". "To zawsze było w harmonogramie, nie było żadnego powodu, by przesuwać (przyjęcie opinii). Jeżeli chodzi o prawodawstwo w Polsce, sytuację w Polsce - nic się nie zmieniło" - podkreślił.
Hoeltgen odniósł się również do faktu, że robocza wersja opinii KW przedwcześnie dostała się do mediów. "To, czy jest przeciek czy nie, nie zmienia sedna tej sprawy, a sednem jest to, że nastąpiła prośba ze strony polskiego rządu, prośba o opinię, i Komisja Wenecka spełnia tę prośbę zgodnie ze swoją agendą i harmonogramem oraz zajmuje się nią autonomicznie" - powiedział rzecznik. Dodał, że rząd Polski został wcześniej poinformowany o tym, że przyjęcie opinii nie zostanie odłożone.
W środę (2 marca) Komisja Wenecka wyraziła ubolewanie z powodu przedwczesnego upublicznienia jej roboczego dokumentu. W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej KW podkreślono, że "tego rodzaju projekty opinii są zastrzeżone i nie są dokumentami publicznymi, ponieważ nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska całej Komisji". Wyjaśniono też, że "podobne projekty są przekazywane znaczącej liczbie ludzi i instytucji w celu przygotowania gruntu pod debatę na sesjach plenarnych Komisji". "W obecnych okolicznościach niemożliwe jest ustalenie źródła przecieku" - oceniła Komisja.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Komisja Wenecka podała termin ogłoszenia opinii ws. Polski