Około sześć godzin trwało posiedzenie komisji śledczej ds. Amber Gold, na którym posłowie przesłuchali w trybie niejawnym dwóch funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji.
Jak powiedziała po posiedzeniu przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS) przesłuchania były szczegółowe i ważne, a każdy ze świadków był przesłuchiwany przez około trzy godziny. Byli to drugi i trzeci spośród świadków przewidzianych do przesłuchania z wyłączeniem jawności.
Pierwszego świadka w trybie niejawnym - gdańskiego policjanta - komisja przesłuchała we wtorek (21 listopada). Wówczas członkowie komisji mówili, że prawdopodobne jest, iż w przyszłości - z zachowaniem tajności wszelkich danych mogących zidentyfikować tego świadka - ujawnione zostałyby protokoły z przesłuchania.
"Przyczyną niejawności nie było to, co świadek mówił, tylko fakt wykonywanej przez niego obecnie pracy. Klauzula niejawności jest po to, aby umożliwić funkcjonariuszowi dalszą pracę na stanowiskach operacyjnych" - mówiła Wassermann.
W odniesieniu do świadków przesłuchanych w środę Wassermann zaznaczyła jednak, że ze względu na tematykę tych zeznań - dotyczących m.in. zagadnień operacyjnych - ich treść pozostanie zapewne niejawna.
"Możliwość odtajnienia istnieje, o tym komisja zdecyduje po zasięgnięciu opinii od właściwych organów" - powiedział natomiast o środowych przesłuchaniach wiceprzewodniczący komisji Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15). Dodał, że w środę komisja nie rozstrzygała żadnych wniosków formalnych.
Kolejne posiedzenie komisji śledczej przewidziano za dwa tygodnie - na 5 grudnia. Wówczas przesłuchanych - również w trybie niejawnym - ma zostać kolejnych trzech funkcjonariuszy CBŚP. "Komisja będzie musiała tego dnia sprawnie pracować z powodu przewidzianego na ten dzień Zgromadzenia Narodowego" - zaznaczył Rzymkowski.
Na prośbę prezydenta Andrzeja Dudy 5 grudnia, w 150. rocznicę urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego zbierze się Zgromadzenia Narodowe.
Jeszcze we wrześniu Wassermann informowała, że badając działania policji i służb specjalnych w sprawie Amber Gold komisja ma przesłuchać blisko 40 świadków, z czego 12 osób, to funkcjonariusze operacyjni, których dane nie będą ujawnione i zostaną oni przesłuchani zapewne w trybie niejawnym.
Obecnie wiadomo, że lista świadków przewidzianych do przesłuchania niejawnego ulegnie modyfikacji. "Wszystko wskazuje na to, że lista ta zostanie najprawdopodobniej poszerzona" - mówił Witold Zembaczyński (Nowoczesna).
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Komisja ds. Amber Gold przesłuchała niejawnie dwóch kolejnych świadków