Komisja administracji i spraw wewnętrznych jest za projektem PiS ws. zasad inwigilacji

Komisja administracji i spraw wewnętrznych jest za projektem PiS ws. zasad inwigilacji
Według projektu kontrola operacyjna ma polegać na: podsłuchu, podglądzie osób w pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne. (fot. twitter.com)

· O głosowaniu w komisji zdecydowała przewaga jednego głosu. Stosunek wyniósł 14 do 15.
· Poprawki do projektu autorstwa opozycji, zwłaszcza PO zostały odrzucone.
· Zastrzeżenia do projektu wyraziło wiele organizacji pozarządowych, samorządy środowisk prawniczych jak i naczelne organy władzy sądowniczej.

Sejmowa Komisja administracji i spraw wewnętrznych rekomenduje Sejmowi przyjęcie, wraz z poprawkami, projektu posłów PiS, który ma wykonywać wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. o niekonstytucyjności części zasad inwigilacji przez służby specjalne.

W czwartek po południu Sejm ma rozpatrzeć sprawozdanie tej komisji ws. projektu nowelizacji kilkunastu ustaw regulujących zasady pobierania przez służby billingów oraz prowadzenia kontroli operacyjnej. Za poparciem całego projektu głosowało 15 posłów z komisji, a 14 było przeciw.

Komisja rekomenduje przyjęcie wszystkich poprawek rządu - m.in., że służby mogą pozyskiwać tylko te dane telekomunikacyjne, pocztowe lub internetowe, które nie stanowią treści danego przekazu (na pozyskanie treści musi się zgodzić sąd). Inna poprawka rządu stanowi, że jeśli służby uzyskają informacje będące tajemnicą obrończą lub spowiedzi, to będą one natychmiast niszczone przez służby. W przypadku innych tajemnic zawodowych (np. dziennikarskiej czy lekarskiej) to sąd decydowałby, czy będą mogły być one wykorzystane w postępowaniu, czy też zniszczone. Ponadto rząd był za zwolnieniem małych przedsiębiorców telekomunikacyjnych z wymogu zapewniania na ich koszt urządzeń pozwalających służbom na dostęp do informacji.

Przeczytaj o zmianach w prokuraturze autorstwa PiS.

W głosowaniu nie zyskały poparcia poprawki PO, które będą ponowione jako wnioski mniejszości na forum Sejmu. Nie przeszła np. poprawka PO, by z projektu usunąć możliwość sięgania przez służby po dane internetowe, a zarazem by dookreślić, o jakie konkretne dane służby mogą wnosić do operatorów. PiS argumentowało, że od dawna służby mogą po nie sięgać, a projekt poddaje to kontroli sądu i zezwala na niszczenie danych zbędnych.

- Nie robimy zamachu na internet" - mówili posłowie PiS. PO replikowała, że projekt daje możliwość sięgania po te dane nie tylko na potrzeby konkretnych postępowań, ale także np. dla "zapobiegania" przestępstwom, oraz drogą online (a nie na pisemny wniosek, jak jest dziś).

Przepadła też poprawka PO, by od decyzji sądu o zgodzie na wykorzystanie w postępowaniu karnym materiałów służb zawierających tajemnicę zawodową radcy lub adwokata mogła się odwołać osoba, której tajemnicę uchylono (projekt daje to prawo tylko prokuraturze).

- Tu chodzi o fazę postępowania operacyjnego, które jest niejawne; byłoby niedorzecznością zawiadamiać o tym osobę podsłuchiwaną - mówił zastępca koordynatora ds. służb Maciej Wąsik.

Komisja poparła poprawkę, aby zapisać, że szef policji nie "może prowadzić", ale "prowadzi" centralny rejestr wniosków ws. kontroli operacyjnej.

Kontrola operacyjna to dziś podsłuch, przegląd korespondencji i przesyłek (na co zgodę wyraża sąd). Dane telekomunikacyjne to informacje, czyj jest numer telefonu komórkowego, wykazy połączeń, dane o lokalizacji telefonu oraz numer IP komputera. Służby sięgają dziś po nie w każdej niemal sprawie, bez względu na wagę przestępstwa (sąd dziś tego nie kontroluje).

 

×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!