Kolejna rozprawa ws. katastrofy smoleńskiej. Tomasz Arabski nie stawił się w sądzie

Kolejna rozprawa ws. katastrofy smoleńskiej. Tomasz Arabski nie stawił się w sądzie
10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka, wielu wysokich urzędników państwowych i dowódców wojskowych (fot.:wikipedia.org/CC BY-SA 2.5)

• Mimo wezwania Tomasz Arabski nie stawił się na procesie ws. niedopełnienia obowiązków przy organizacji lotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska 10 kwietnia 2010 r.
• Jest on jedną z pięciu osób oskarżonych w trybie prywatnym przez rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej.

Na piątek (10 czerwca) Arabski - były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z lat 2007-2013 oraz były ambasador w Hiszpanii - był wezwany do stawiennictwa przed Sądem Okręgowym w Warszawie, który chciał odebrać od niego oświadczenia wymagane prawem.

Adwokat Arabskiego mec. Andrzej Bednarczyk powiedział, że złożył sądowi wniosek, by ta czynność odbyła się w drodze pomocy prawnej przed sądem w Gdańsku, gdzie Arabski mieszka. Pełnomocnicy oskarżycieli prywatnych uznali, że jest to lekceważenie sądu. Sąd ma podjąć decyzję, jak rozstrzygnąć wniosek.

Czytaj też: Tomasz Arabski: Nie będę robił z siebie męczennika

Pozostali oskarżeni to dwoje urzędników kancelarii premiera - Monika B. i Miłosław K. oraz dwoje pracowników ambasady RP w Moskwie - Justyna G. i Grzegorz C. Oskarżycielami prywatnymi są bliscy 14 ofiar katastrofy - m.in. Anny Walentynowicz, Bożeny Mamontowicz-Łojek, Janusza Kochanowskiego, Andrzeja Przewoźnika, Władysława Stasiaka, Sławomira Skrzypka i Zbigniewa Wassermanna. W rozprawach uczestniczy prokurator jako "rzecznik praworządności".

Podstawą złożonego w 2014 r. prywatnego aktu oskarżenia jest art. 231 par. 1 Kodeksu karnego, który przewiduje do 3 lat więzienia za niedopełnienie obowiązków funkcjonariusza publicznego. Akt oskarżenia wniesiono po tym, gdy prokuratura umorzyła prawomocnie śledztwo ws. organizacji lotów prezydenta i premiera do Smoleńska.

10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka, wielu wysokich urzędników państwowych i dowódców wojskowych. Polskie śledztwo do początków kwietnia prowadziła Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Postawiła ona zarzuty dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska (dotychczas nie zdołano im ich przedstawić) oraz dwóm oficerom z rozwiązanego po katastrofie 36. pułku lotniczego. 4 kwietnia śledztwo przejęła Prokuratura Krajowa z nowym zespołem śledczym. Własne śledztwo prowadzi strona rosyjska, która wiele razy podkreślała, że przed jego zakończeniem nie zwróci Polsce wraku Tu-154 i jego "czarnych skrzynek".

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!