Kodeks wyborczy, Trzaskowski: Prezydent przestał nawet udawać, że jest czynnikiem niezależnym

Kodeks wyborczy, Trzaskowski: Prezydent przestał nawet udawać, że jest czynnikiem niezależnym
Nadzór nad wyborami samorządowymi będzie pozostawiał bardzo dużo do życzenia - uważa Trzaskowski (Rafał Trzaskowski, fot.trzaskowski.pl)

Poseł PO Rafał Trzaskowski przyznał, że jest zawiedziony decyzją prezydenta Andrzeja Dudy o podpisaniu nowelizacji Kodeksu Wyborczego.

  • Nowelizacja Kodeksu wyborczego prowadzi do upolitycznienia wyborów samorządowych, a nadzór nad nimi pozostawi dużo do życzenia - powiedziałTrzaskowski.
  • Przyznał, że jest zawiedziony decyzją prezydenta.
  • Według niego, prezydent ułożył się z Prawem i Sprawiedliwością w zamian za większe prerogatywy w dziedzinie polityki zagranicznej.

We wtorek (16 stycznia) zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha poinformował, że prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu nowelizacji Kodeksu wyborczego; wskazał, że zawiera ona bardzo wiele rozwiązań popieranych przez głowę państwa.

Trzaskowski pytany w Radiu Zet o decyzję prezydenta powiedział, że jest zawiedziony. "Ten Kodeks prowadzi do upolitycznienia wyborów samorządowych. Niestety sam nadzór nad wyborami będzie pozostawiał bardzo dużo do życzenia, mówiąc delikatnie. Będziemy mieli politycznych nominatów i to budzi bardzo, bardzo wiele kontrowersji. Szkoda, że pan prezydent tego nie zobaczył" - zaznaczył poseł PO.

Według niego, prezydent ułożył się z Prawem i Sprawiedliwością w zamian za większe prerogatywy w dziedzinie polityki zagranicznej. "Nawet już przestał udawać, że jest czynnikiem niezależnym. Ja nad tym ubolewam, dlatego, że w czasie reformy sądownictwa był taki moment, kiedy taka nadzieja powstała, że może pan prezydent będzie się starał unieść ponad spory polityczne, że będzie w pewnym sensie niezależny. Niestety wszystkie te nadzieje skończyły się jednym wielkim rozczarowaniem" - ocenił Trzaskowski.

Czytaj też: Nowelizacja Kodeksu wyborczego. Dobre prawo czy możliwość?

Poseł Platformy pytany był także o propozycję szefowej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer złożoną opozycji wspólnej listy na wybory do sejmików województw. Wcześniej Lubnauer deklarowała chęć zawarcia szerokiej koalicji ugrupowań opozycyjnych na wybory prezydentów miast i do rad miast.

"I bardzo dobrze. Będziemy o tym rozmawiać. Rozmawiamy o tym w kontekście warszawskim" - powiedział polityk PO. Na uwagę, że "tak się mówi, mówi i nic nie wynika" poseł przypomniał, że wybory samorządowe nie będą za tydzień. "Rozmowy w Warszawie od momentu ogłoszenia, że idziemy razem z Nowoczesną po prezydenturę, toczą się. Staramy się o szerszą listę opozycji, w związku z tym trudno dziś ogłosić wspólne listy Platformy i Nowoczesnej. Te rozmowy również trwają z innymi" - zaznaczył Trzaskowski.

Czytaj też: Tyszka: Decyzja prezydenta ws. Kodeksu wyborczego nas rozczarowała

"Cieszę się z tej deklaracji, bo na pewno, jeśli chcemy wygrać wybory, to musimy mieć wspólną listę, bo to nie tylko prezydent Warszawy, to rada miasta, rady dzielnic. Tu musimy mieć absolutnie wspólne listy" - podkreślił.

 

×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Kodeks wyborczy, Trzaskowski: Prezydent przestał nawet udawać, że jest czynnikiem niezależnym

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!