• Mateusz Kijowski argumentuje, że pochody pod sztandarem KOD to sprzeciw obywateli Polski wobec "dobrej zmiany" PiS.
• Zapytany o wizytę w Brukseli i rozmowy z politykami europejskimi, Kijowski nie wyklucza poszerzenia formuły KOD na inne kraje UE.
We wtorkowym (31 maja) wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" lider KOD, Mateusz Kijowski przekonywał o złych zamiarach PiS wobec kraju. Kijowski podkreślił, że marsze KOD to wyraz sprzeciwu społecznego obywateli wobec działań administracji rządowej.
- Polacy nie uważają zmiany PiS za dobrą - mówił lider ruchu obywatelskiego. Dodawał, że jeżeli rząd zrealizuje obietnice wyborcze z 2015 roku, odbije się to na gospodarce. - Kłopoty finansowe dotkną każdego. Wzrośnie inflacja, zadłużenie, dojdzie do licznych podwyżek - prognozował Kijowski.
W dalszej części rozmowy działacz przekonywał, że jego niedawna wizyta w Brukseli była podyktowana troską o demokrację w Europie, a nie sympatiami jakie KOD ma wobec polityków liberalnego skrzydła.
Czytaj: Komisja Europejska wraca do debaty o praworządności w Polsce
Zapytany o "radykalny przechył w prawo" w Europie Kijowski precyzował, że problemem nie są barwy polityczne partii, a "łamanie prawa i naruszanie demokracji".
- W Brukseli rozmawialiśmy o tym, że być może KOD powinien stać się ruchem międzynarodowym - kreślił nową, szeroką perspektywę dla swojej organizacji Mateusz Kijowski.
KOMENTARZE (23)
Do artykułu: KOD stworzy nową europejską międzynarodówkę?