XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

KOD organizuje 12 grudnia manifestację przed TK "w obronie demokracji"

KOD organizuje 12 grudnia manifestację przed TK "w obronie demokracji"
(fot. Twittrer)

Komitet Obrony Demokracji organizuje 12 grudnia manifestację przed Trybunałem Konstytucyjnym "w obronie demokracji". Zaprasza do udziału w wydarzeniu wszystkie partie, ruchy i organizacje społeczne. Swoją obecność na demonstracji zapowiedział lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

Hasło demonstracji to "Obywatele dla demokracji".

"Zorganizujemy 12 grudnia o godz. 12 dużą manifestację przed Trybunałem Konstytucyjnym, rozmawiałem o tym przedsięwzięciu z politykami, m.in. szefem klubu PO Sławomirem Neumannem, szefem klubu Nowoczesna Ryszardem Petru i liderem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, wszyscy popierają tę inicjatywę, chcę ich (publicznie) spytać, czy pójdą z nami na manifestację" - powiedział w sobotę na konferencji prasowej na warszawskim placu Konstytucji inicjator powstania Komitetu Mateusz Kijowski.

Kijowski zadeklarował, że KOD chce stworzyć "szeroki front obrony demokracji". "Zależy nam na tym, aby prawo było przestrzegane, aby nie było bezprawnych nacisków na władzę sądowniczą, zależy nam, aby zachować niezależność poszczególnych organów państwa i zachować porządek prawny" - podkreślił.

Przypomniał, że podstawą demokracji jest trójpodział władzy. "Jeżeli władza ustawodawcza i wykonawcza dokonują ataku na władzę sądowniczą, na TK, to jest bardzo poważne zagrożenie, że za chwilę demokracja przestanie funkcjonować" - ocenił.

"Naszym celem jest obrona demokracji przed zakusami polityków, którzy nastają na demokrację" - oświadczył Kijowski.

Godzinę później, tym razem przed Trybunałem Konstytucyjnym, z dziennikarzami spotkał się lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Zapowiedział, że weźmie udział w pikiecie organizowanej przed KOD i zachęcał do tego także innych zainteresowanych. "To ma być pokojowa pikieta, jak rozumiem, i taki sygnał, że nie zgadzamy się na tego typu procedowanie, nie zgadzamy się na łamanie prawa. Apelujemy, jak rozumiem, wszyscy do pana prezydenta o to, żeby przyjął ślubowania trzech sędziów, do czego jakby zmusza go Trybunał Konstytucyjny" - wskazał.

"W moim przekonaniu nie ma innej możliwości, jak dać sygnał większości parlamentarnej, że Polacy nie są zadowoleni z tego typu procedowania, sposobu argumentacji. (...) Mam nadzieję również, że nie będę jedyny, że będą obecni przedstawiciele innych partii, bo to nie ma być pikieta partyjna tylko społeczna. Ja powiedziałem - ja i zapewne część naszych posłów - również będziemy tu 12 grudnia o 12-stej" - powiedział Petru.

"Panie prezydencie, tak naprawdę nie ma pan wyjścia - albo pan łamie konstytucję, albo przyjmuje te ślubowania" - podsumował.

TK uznał w czwartek, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z czerwca 2015 r. w zakresie, w jakim był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm 2 nowych sędziów TK - w miejsce tych, których kadencja wygasa w grudniu. Wybór pozostałej trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła na początku listopada - był konstytucyjny. Ponadto TK uznał, że niezgodny z konstytucją jest przepis ustawy dot. zaprzysięgania sędziów TK przez prezydenta RP rozumiany inaczej niż jako zobowiązujący go do niezwłocznego zaprzysiężenia sędziów.

8 października Sejm poprzedniej kadencji wybrał pięciu nowych sędziów TK. Trzej zostali wybrani w miejsce sędziów, których kadencja wygasała 6 listopada (w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu), a dwaj - w miejsce sędziów, których kadencja wygasa 2 i 8 grudnia (w trakcie kadencji obecnego Sejmu).

Według PO chodziło o zapobieżenie sytuacji, w której nowy parlament mógłby nie zdążyć z wyborem nowych sędziów i kadencje straciłyby ciągłość. Klub PiS nazwał ten wybór "psuciem państwa". Politycy PiS oceniali również później, że PO zmierzała do "zawłaszczenia Trybunału" po to, by blokować reformy, które ma wprowadzać rząd PiS. Prezydent Andrzej Duda nie odebrał przysięgi od wybranych w październiku sędziów.

25 listopada Sejm nowej kadencji, głosami PiS i Kukiz'15 uznał, że październikowy wybór sędziów nie miał mocy prawnej. W środę 2 grudnia Sejm, przy sprzeciwie PO, Nowoczesnej i PSL, wybrał na sędziów Trybunału pięć osób, których kandydatury zgłosił PiS. W czwartek prezydent odebrał przysięgę od czterech wybranych w środę sędziów: Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego i Piotra Pszczółkowskiego. Od piątej - Julii Przyłębskiej - prezydent ma odebrać ślubowanie po upływie kadencji sędziego, którego zastąpi ona w Trybunale.

5 grudnia weszła z kolei w życie nowelizacja ustawy o TK uchwalona w listopadzie głosami PiS i Kukiz'15 (posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuścili salę). Wprowadza ona zasadę, że kadencja sędziego TK rozpoczyna się w dniu złożenia ślubowania wobec prezydenta RP, co następuje w 30 dni od dnia wyboru. W nowelizacji przyjęto także, że trzy miesiące od wejścia zmian w życie wygaszone będą kadencje Andrzeja Rzeplińskiego i Stanisława Biernata - jako prezesa i wiceprezesa TK. Tę nowelę zaskarżyły do TK PO, Rzecznik Praw Obywatelskich i Krajowa Rada Sądownictwa. Trybunał ma rozpoznać wnioski 9 grudnia.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (4)

Do artykułu: KOD organizuje 12 grudnia manifestację przed TK "w obronie demokracji"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!