Kilka tysięcy osób protestowało przeciw całkowitemu zakazowi aborcji

Kilka tysięcy osób protestowało przeciw całkowitemu zakazowi aborcji
W niektórych miastach naprzeciw demonstracji partii Razem stanęli aktywiści organizacji pro-life i ONR (fot. Twiter)

Kilka tysięcy osób protestowało w niedzielę 3 kwietnia z inicjatywy partii Razem przed Sejmem przeciw planom zaostrzenia prawa antyaborcyjnego. Decyzja o macierzyństwie powinna należeć do kobiety, a nie policjanta i prokuratora - przekonywano. Protesty odbyły się też w innych miastach Polski.

W niektórych miastach naprzeciw demonstracji partii Razem stanęli aktywiści organizacji pro-life i ONR.

Anna Kędzierzawska z biura prasowego stołecznej policji powiedziała PAP, że w warszawskiej demonstracji uczestniczyło kilka tysięcy osób.

"Nie ma naszej zgody na to, by kobiety były zmuszane do tego, że przez dziewięć miesięcy żyły w świadomości, że urodzą płód, który jest bez głowy, bez płuc albo serca. ONZ jasno mówi: jest to torturowanie kobiet. Nie ma naszej zgody na torturowanie ich fizyczne, na torturowanie ich psychiczne" – mówiła w niedzielę pod Sejmem członkini zarządu krajowego partii Razem Marcelina Zawisza.

Podkreśliła, że tysiące osób, które przyszły na niedzielną demonstrację, chcą protestować "przeciwko barbaryzacji prawa w naszym kraju, przeciwko budowaniu piekła kobiet". Zaznaczyła też, że podobne prawo obowiązuje tylko w Iranie, Arabii Saudyjskiej i Sudanie. Zwróciła również uwagę, że "barbarzyński projekt cofa nas do średniowiecza i że po jego wejściu w życie kobiety, które poronią, będą bały się, że pójdą do więzienia".

Dorota Budacz z partii Razem dziękowała warszawiakom za tłumne przybycie na demonstrację. Jak podkreśliła, oznacza to, "że nie ma naszej zgody na to, by polskie kobiety były torturowane oraz żeby dziewczynki, które zostaną zgwałcone, były zmuszone do rodzenia".

Głos podczas demonstracji zabrała także prof. Monika Płatek z UW. Podkreślała, że aborcja w Polsce powinna być legalna, bezpieczna i rzadka. "Ten, kto decyduje o płodności człowieka, decyduje o jego życiu. Proponowana ustawa nie dotyczy tylko pełnego zakazu aborcji, a odbiera prawo kobietom do decydowania, czy, z kim i w ogóle chcą posiadać dzieci" - mówiła.

Uczestnicy manifestacji, zgodnie z apelem organizatorów, przynieśli metalowe wieszaki i po zakończeniu wydarzenia powiesili je na drzewie przed Sejmem. Po wieszaki, jak przypominało Razem, "kiedyś sięgały zdesperowane i pozbawione praw kobiety, aby próbować przerwać ciążę".

Warszawiacy mieli też transparenty m.in. z napisami "Make love not PiS", "Nie chcę kato-szariatu", "Macice wyklęte", "Martwe nie będziemy rodzić" oraz "Piekło kobiet trwa". Skanowano: "Gdzie jest nasze człowieczeństwo", "Godność, zdrowie, bezpieczeństwo", "Solidarność naszą bronią" oraz "Nie oddamy Polski fanatykom".

W demonstracji pod Sejmem uczestniczyli m.in. zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji, przedstawicielki Fundacji "Feminoteka", pisarka Sylwia Chutnik czy dziennikarka "Krytyki Politycznej" Agata Diduszko.

Uliczne protesty odbyły się także w innych miastach Polski, m.in. w Toruniu, Szczecinie, Wrocławiu, Krakowie, Lublinie, Kielcach, Opolu, Poznaniu i Białymstoku.

W Krakowie na Rynku Głównym protestowano pod hasłem "Nie dla torturowania kobiet!". Po wiecu przy pomniku Adama Mickiewicza uczestnicy manifestacji przeszli w rytm bębnów wokół Rynku. W proteście brali udział ludzie w różnym wieku, wielu miało wieszaki lub transparenty. "Chcemy zaprotestować przeciwko potencjalnemu zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych. Chcemy pokazać, że nie ma zgody społecznej na wprowadzenie takiej ustawy" – mówiła do zebranych w imieniu organizatorów Weronika Śmigielska z krakowskiego okręgu Razem.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kilka tysięcy osób protestowało przeciw całkowitemu zakazowi aborcji

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!